~D~
Po skończonym występie w filharmonii, od razu pojechałam do klubu. Przed wejściem czekał na mnie James.
- No nareszcie, masz pół godziny - powiedział uśmiechnięty - Strój masz już przygotowany w garderobie, instrumenty nastrojone - zaprowadził mnie do garderoby. Jak najszybciej zaczęłam się przebierać.~Jake (Smiles)~
James dał mi cynk, że D już jest na miejscu. Poszedłem do garderoby FIR. Byli tam też chłopacy z BVB.
- Witam, mam do was deal - zacząłem uśmiechnięty.
- Czego potrzebujesz, Smiles? - zapytał Vincent.
- Głównie ta prośba jest kierowana do BVB, Radke wie o co chodzi - odrzekłem - D chce w końcu ruszyć naprzód i wytłumaczyć dlaczego zniknęła na rok. Do tego potrzebujemy zgody na zagranie trzech waszych utworów.
- Jasne, nie ma problemu. A jakich konkretnie? - zapytał zaciekawiony Andy.
- "Overture", "We stitch these wounds" i "Saviour".
- Dlaczego akurat te? - spytał Jinxx. W tym momencie do garderoby wparowała D.~D~
Ogarnęłam się w dziesięć minut. Wyszłam szukać Jake'a. Usłyszałam jego głos w garderobie FIR. Weszłam bez pukania.
- Smiles, idioto, miałeś mi w czymś pomóc - powiedziałam wkurzona. Nogi się pode mną ugięły. Chyba zemdleje. Jake mnie złapał.
- Woah... żyjesz? - spytał rozbawiony.
- T..t..tak - odparłam.
- To dobrze, bo chcę ci kogoś przedstawić. Poznaj Black Veil Brides, piękna - powiedział. Lekko pomachałam. Czuję jak robię się czerwona ze wstydu.
- Cześć - powiedziałam niepewnie. Tylko na tyle cię stać? To twoi idole. Przy Ronnie'm umiałaś się zachować.
- Siemka - odpowiedzieli całą piątką. Widać nie tylko w moim zespole zachodzi synchronizacja. Spojrzałam na Jinxx'a, był wyraźnie zdziwiony. Czuję się jeszcze bardziej nieswojo.
- Ja chyba przerwałam coś ważnego... może ja lepiej pójdę - stwierdziłam niepewnie. Zwróciłam wzrok na Jake'a - Za pięć minut masz być przy naszej garderobie, jasne?
- Tak jest, słodziuchna - odrzekł uśmiechnięty. Słodziuchna?! Ja mu dam słodziuchna...
- Smiles, jak cię lubię tak wierz mi, że cię zabiję jak jeszcze raz mnie tak nazwiesz - skomentowałam spokojnie.
- Też cię kocham - odpowiedział. Wyszłam z pokoju.~Jinxx~
Co jest? To ona? Tak, to ona. Ale co ona tu robi??? To ona jest tą całą "D"? Co??? Gdy na mnie spojrzała, nie mogłem powstrzymać mojego wyrazu twarzy. Chyba jeszcze bardziej się zawstydziła. Jest taka słodka, kiedy jest speszona. Smiles to chyba jej chłopak...
- Wy dwoje jesteście razem? - zapytałem. Jeremy debilu myśl zanim powiesz. Wszyscy spojrzeli na mnie. Andy i CC chyba ogarnęli o co chodzi i porozumiewawczo spojrzeli na Ash'a i Jake'a. Cała czwórka szeroko się uśmiechnęła. Smiles wybuchł śmiechem.
- Ja... i D??? - zapytał i jeszcze bardziej zaczął się śmiać.
- Co w tym śmiesznego? - zapytał Ronnie.
- To, że D... Ta seksowna, utalentowana osóbka nigdy nie miała chłopaka - odpowiedział - Znamy ją z chłopakami na tyle dobrze, że wiemy iż żaden z naszej kapeli nie jest w jej typie.
- A jaki jest jej typ? - spytałem niepewnie. Jinxx weź się opanuj.
- Jeszcze tego do końca nie rozgryźliśmy. Ja mam podejrzenia, że D woli kobitki - uśmiechnął się. Co??? Nie! Kurwa, nie! Nie zgadzam się! - Ale to tylko moja teoria - dodał. No ja mam nadzieję - Muszę już iść, bo serio mnie zamorduje.
- Zaczekaj chwilę - powiedział Andy - Pójdę z tobą - uśmiechnął się. Co on kombinuje?~Andy~
Mam już mały plan jak sprawić by dwa gołąbki się umówiły. Jinxx będzie mi za to dziękować do końca życia.~D~
Za pięć minut zaczyna się koncert. Czemu się tak stresuję? Musisz wyjaśnić swoją nieobecność, zapomniałaś? Historia trzech upadków... Ludzie się zebrali, chłopcy są gotowi pora zacząć show. Słyszę jak wykrzykują po kolei nasze pseudonimy. Nie pomylili nawet kolejności.~~(narrator)
- Myślicie, że klauni są ciągle uśmiechnięci? - po sali rozległ się śmiech. Tłum zaczął krzyczeć "Smiles" - Wiecznie uśmiechnięty jestem tylko ja! - w tym momencie nad Smiles'em zaświecił się fioletowy reflektor.
- Moją panią jest potwór - zaczął Alex, fani krzyczeli "Dragon" - Jestem niebezpieczny tylko wtedy gdy ona karze. Jeśli mnie wkurzycie... spłoniecie - nad Alex'em zapalił się pomarańczowy reflektor.
- Mój upadek z niebios to była niezła komedia - "Demon" - Jestem głosem rozsądku. Monster to moja kochana księżniczka - nad George'm zaświecił się szary reflektor.
- Jestem stróżem każdego kto na to zasłuży - "Angel" - Ale nie zapominajcie, że kostucha to też anioł - nad James'em zapalił się błękitny reflektor. Już zanim zabrzmiał głos ostatniego członka zespołu, tłum zaczął krzyczeć "Monster".
- To ja jestem cieniem, który pragnie światła. To ja jestem osobą, która nie wie co to miłość. Słyszałam wiele określeń kierowanych w moją stronę... ale jedno spodobało się najbardziej... Monster! - nad Katt zaświecił się ostatni, czerwony reflektor.~D~
Pora wszystko sobie wyjaśnić, ale najpierw...
- We are dead, but thats ok! - wykrzyczałam. Chłopcy zaczęli grać. Napisałam ten utwór jeszcze kiedy Leo żył... gdy skończyłam śpiewać ludzie głośno wiwatowali. Lecz po chwili zgrali się i usłyszałam jedno pytanie: "Dlaczego zniknęłaś?"
- Na pewno chcecie wiedzieć? - zapytałam. Odpowiedzieli entuzjastycznym krzykiem. Spojrzałam na chłopców, a potem zwróciłam wzrok na widownię - No dobrze... - westchnęłam - Długo myślałam jak wam to powiedzieć.... Oto historia moich trzech upadków - zaśpiewałam "Numb" - Od małego ludzie nie ukrywali, że mnie nie chcą. Nawet moi rodzice... Przez to, że tyle razy mówiono iż jestem beznadziejna, sama zaczęłam w to wierzyć... - "Iridescent" - Pewnego dnia jechaliśmy samochodem, był wypadek, przeżyłam tylko ja i mój brat - cholera głos mi zaczyna drgać - Nie chciałam żyć, więc spróbowałam się powiesić. Brat mnie uratował... to był mój pierwszy upadek - Smiles podał mi skrzypce i zagrałam "Overture"... kuźwa znowu zaczynam płakać. Spojrzałam za kurtyny. Stał tam Jinxx i uśmiechnął się. Wzięłam głęboki wdech i grałam dalej - Po złych przeżyciach postanowiliśmy się przeprowadzić. Dzięki braciszkowi poznałam moich chłopców. Poszłam do nowej szkoły. Byłam gnębiona, wyzywana. Nikt z przyjaciół o tym nie wiedział. Cięłam się żeby odzyskać spokój. Raz ktoś wykrzyczał mi, że to moja wina, że moi rodzice nie żyją. Nie wytrzymałam. Wróciłam do domu, chwyciłam za nóż i zaczęłam ciąć jak najgłębiej - "We stitch these wounds" - To był mój drugi upadek, przy którym ludzie wyrwali mi skrzydła. Obudziłam się w szpitalu, był przy mnie mój brat i chłopcy - zaczęli grać "Saviour". Podczas refrenu na scenę wszedł Andy. Nie ukrywam zdziwienia, ale śpiewałam dalej. Po utworze, przytulił mnie.
- Został tylko trzeci upadek, dasz sobie radę - szepnął. Spojrzał mi w oczy i uśmiechnął się. Zszedł ze sceny - Ostatni upadek... było to rok temu. Był to pierwszy raz kiedy byłam strasznie daleko od brata. Byliśmy po dwóch różnych końcach kraju. Pokłóciliśmy się. Potem dzwonił do mnie z dziesięć razy. Nie mogłem odebrać, bo miałam wtedy występ na wiolonczeli. Pamiętam, że po koncercie pod moją garderobę przyszedł jakiś chłopak. Nie pamiętam kto to był. Byłam zbyt zamyślona, bo zanim wyszłam z garderoby zadzwonili do mnie ze szpitala. Kazali przyjechać na miejsce - kurwa, przestań płakać... szybko otarłam łzy - Chłopcy już tam na mnie czekali. Myślałam, że Leo znowu zasłabł. Myliłam się, cholernie się myliłam. Miał wypadek... - wzięłam głęboki wdech - Zginął na miejscu... Przez ponad pół roku nie wychodziłam z domu. Niedawno chłopcy zaczęli namawiać mnie do powrotu. Gdyby nie oni nie byłoby mnie tu. Do tej pory płaczę przy "Overture". To był ulubiony utwór mojego kochanego brata - uśmiechnęłam się delikatnie. Smiles podszedł do mnie. Za kurtyną zobaczyłam, że przygląda mi się cały FIR i BVB.
- W porządku? - spytał cicho.
- Tak - odrzekłam. Odwróciłam wzrok na tłum - Oto moja historia... no ale nie przyszliśmy tu wszyscy żeby się dobijać. Chłopcy "Do it now remember it later" - zaczęli grać - Remember when they said that what we want can never be done
When it all comes falling down
We'll do what we want to
Said we'll do what we want to
Yeah, yeah, yeah
Remember when they said that what we want can never be done
We'll look who's laughting now
We'll do what we want to
Said we'll do what we want to
Yeah, yeah, yeah...
(Sleeping with Sirens "Do it now remember it later")
CZYTASZ
Sounds Like Harmony | Jinxx
FanfictionSounds Like Harmony to historia D, dwudziesto trzy letniej artystki, która dzięki swoim kumplą z kapeli postanawia wrócić na scenę, po roku przerwy. Czy muzyka i miłość pomogą jej pozbierać po tragedii sprzed roku?