Uczucia

427 98 13
                                    



DZIEŃ 21

kungfutao: Kris Kris Kris

xkrisx: tak?

kungfutao: co mam zrobić żebyś przyjechał do mnie za tydzień?

xkrisx: Zitao

kungfutao: tak właśnie mam na imię

kungfutao: no dalej

kungfutao: co mam zrobić?

xkrisx: mówiłem ci już jakie jest moje zdanie na ten temat

xkrisx: poza tym dlaczego za tydzień?

kungfutao: najpierw ty odpowiedz na moje pytanie

xkrisx: nic

kungfutao: nie przyjedziesz

kungfutao: staram się dla ciebie, wiesz?

xkrisx: cieszę się, ale nie mogę do ciebie przyjechać

kungfutao: Kriiiiis

kungfutao: ty też tego chcesz

xkrisx: moje pragnienia nic tutaj nie znaczą

kungfutao: sam siebie okłamujesz

xkrisx: a ty niby nie?

kungfutao: ała

kungfutao: ale masz rację

kungfutao: tyle że ja nie boję się do tego przyznać

xkrisx: w odróżnieniu od ciebie ja jestem tchórzem

kungfutao: nie mów tak

kungfutao: po prostu przyjedź do mnie

xkrisx: Zitao

kungfutao: czy proszę o tak wiele?!

kungfutao: chcę tylko porozmawiać z tobą twarzą w twarz

kungfutao: nic więcej

xkrisx: a co jak z tego wyniknie "coś więcej"?

xkrisx: co wtedy zrobisz?

kungfutao: co masz na myśli?

xkrisx: dobrze wiesz co

kungfutao: ...

kungfutao: czy to źle?

kungfutao: powiedz mi czy darzenie drugiej osoby uczuciem jest złe?

xkrisx: nie

xkrisx: jest piękne

kungfutao: to dlaczego?

xkrisx: bo nie powinieneś czuć czegoś do mnie

kungfutao: naprawdę?

xkrisx: jestem zepsuty

kungfutao: a co ja mam niby powiedzieć?

xkrisx: nie rozumiesz

xkrisx: mam ludzkie życia na sumieniu

kungfutao: to był wypadek

kungfutao: nic nie mogłeś na to poradzić

kungfutao: nie jesteś niebezpieczny

xkrisx: ciebie też mógłbym zabić.

kungfutao: Kris, mógłbyś przestać raz mówić jedno, a zaraz potem drugie?!

kungfutao: najpierw mówisz mi, że też za mną tęsknisz

kungfutao: że może nawet coś do mnie czujesz

kungfutao: a potem próbujesz mnie straszyć i odepchnąć

kungfutao: nie nabiorę się na to

kungfutao: oboje jesteśmy zepsuci

kungfutao: dziwni

kungfutao: grzeszni

kungfutao: inni

kungfutao: ale to nie oznacza, że nie zasługujemy na szczęście

xkrisx: od kiedy tak ci na nim zależy?

kungfutao: ...

kungfutao: wyśmiejesz mnie

xkrisx: nie dowiesz się dopóki nie spróbujesz

kungfutao: ech

kungfutao: od wczoraj

kungfutao: od kiedy wróciłeś

kungfutao: od kiedy znowu jesteś przy mnie

xkrisx: zawiedziesz się na mnie

kungfutao: nie dowiesz się tego dopóki nie spróbujesz

xkrisx: bardzo zabawne

kungfutao: przyjedź do mnie za tydzień

kungfutao: tylko na próbę

xkrisx: co się dzieje za tydzień?

kungfutao: mam urodziny.

xkrisx: rozumiem

kungfutao: a właśnie że nie

kungfutao: odkąd skończyłem 10 lat zawsze spędzałem urodziny sam

kungfutao: rodzice musieli pracować, a poza tym mieli mnie w dupie

kungfutao: i tak byłem tylko wpadką przez którą zostali ze sobą na zawsze związani

kungfutao: jestem ciężarem

kungfutao: ale nie chcę być ciągle samotny

kungfutao: nie odkąd pokazałeś mi, że jednak mogę dla kogoś coś znaczyć

xkrisx: został jeszcze tydzień

xkrisx: daj mi czas

kungfutao: nie przyjedziesz

xkrisx: chcę się zastanowić

kungfutao: zrobisz mi tylko nadzieję

xkrisx: chciałbym do ciebie przyjechać

xkrisx: uwierz mi

xkrisx: może przez tydzień zbiorę w sobie odwagę

kungfutao: znowu to robisz

kungfutao: mówisz co innego niż poprzednio

kungfutao: jesteś okropnie niezdecydowany

xkrisx: to twoja wina

xkrisx: mącisz mi w głowie


_____________________

Mija kolejny dzień...

Jak myślicie dlaczego Kris tak bardzo próbuje odepchnąć od siebie Tao? Czy w końcu się złamie i do niego pojedzie? Jak długo utrzyma się dobre samopoczucie Tao? 

Piszcie, piszcie, piszcie <3

28 dniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz