Ośrodek

511 103 13
                                    



DZIEŃ 4

xkrisx: Zitao

xkrisx: naprawdę cię nie ma?

xkrisx: tak jakoś pusto tu bez ciebie

xkrisx: jak tylko wrócisz to napisz do mnie

DZIEŃ 5

kungfutao: mówiłem ci, że mnie nie będzie

kungfutao: ale już wróciłem

xkrisx: no nareszcie

xkrisx: co robiłeś?

kungfutao: nic ciekawego

kungfutao: jak w pracy?

kungfutao: robisz coś w weekend czy wreszcie możesz odpocząć?

xkrisx: idę na dwie godziny do magazynu wypakować jakiegoś tira

xkrisx: a potem upragniony odpoczynek

kungfutao: nie przyjdziesz do mnie, prawda?

xkrisx: skąd wiesz w ogóle gdzie mieszkam

xkrisx: może dzielą nas tysiące kilometrów, a ty mówisz

xkrisx: weź wpadnij do mnie na godzinkę

kungfutao: sprawdzałem twój profil

kungfutao: mieszkamy w tym samym mieście

xkrisx: ...

xkrisx: nie uważasz, że to trochę za wcześnie?

kungfutao: chcesz wiedzieć co ukrywam, prawda?

xkrisx: nie chodzi tylko o to

xkrisx: po prostu spotkanie się na żywo przeniesie naszą relację na całkowicie inny poziom

kungfutao: boisz się, że będę ci się narzucał?

kungfutao: Kris, myślałem że nie jesteś taki jak inni

xkrisx: spójrz na to z drugiej strony

xkrisx: dwójka samotnych ludzi spotyka się, bardzo potrzebują mieć kogoś obok siebie więc zbliżają się

xkrisx: przez jakiś czas układa im się

xkrisx: do czasu aż nie poznają się jeszcze bliżej

xkrisx: do czego zmierzam to to, że później ciężko wykręcić się z czegoś takiego

kungfutao: boisz się

xkrisx: masz rację

xkrisx: boję się, że gdy już mnie poznasz to będziesz chciał odejść

kungfutao: rozumiem

kungfutao: wydaje ci się, że to ty jesteś tym gorszym z naszej dwójki

xkrisx: nie powiedziałem tego

kungfutao: pozwól, że cię oświecę

kungfutao: po raz trzeci trafiłem do szpitala psychiatrycznego

kungfutao: bo tyle razy próbowałem odebrać sobie życie

xkrisx: Zitao, przestań, nie musisz teraz...

kungfutao: dwa miesiące temu, kiedy ostatni raz tu trafiłem, rodzice powiedzieli że już mają mnie dosyć

kungfutao: że nie będą więcej się nade mną pastwić

kungfutao: teraz nie mogę wyjść ze szpitala, bo lekarze boją się, że znowu spróbuję się zabić

kungfutao: faszerują mnie jakimiś okropnymi tabletkami, po których całkowicie nie chce mi się jeść ani spać

kungfutao: ja naprawdę mam już dosyć

xkrisx: Zitao

kungfutao: nie mam już siły, Kris!

kungfutao: ja już tak nie mogę!

xkrisx: uspokój się

xkrisx: dziękuję, że mi powiedziałeś

xkrisx: masz w sobie odwagę, której nawet nie jesteś świadomy, Zitao

kungfutao: w ten sposób chcesz mi powiedzieć, że nie przyjedziesz do mnie?

xkrisx: nie mogę

xkrisx: ale obiecaj mi, że będziesz zbierał swoją odwagę

xkrisx: że zawalczysz o samego siebie

xkrisx: a wtedy przyjadę

kungfutao: a tak bardzo chciałem cię zobaczyć

kungfutao: musiałeś wszystko pokrzyżować?

kungfutao: ja naprawdę nie mam już siły, Kris...

xkrisx wysłał/wysłała zdjęcie.

xkrisx: spójrz

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

xkrisx: spójrz

xkrisx: jestem tu

xkrisx: nie chce mi się z łóżka wstawać i robić ładnego zdjęcia

xkrisx: więc dostałeś przycięte

kungfutao: Kris

xkrisx: znajdź w sobie siłę

kungfutao: Kris

xkrisx: nie w rodzinie, nie w przyjaciołach, nie we mnie

xkrisx: w sobie

xkrisx: bo choćby nie wiem co się stało, to samego siebie nigdy nie opuścisz

kungfutao: musisz zaraz wyjść, prawda?

xkrisx: masz rację

kungfutao: nie zostawiaj mnie

xkrisx: a za co kupię sobie jedzenie na dzisiejszy obiad?

xkrisx: to tylko dwie godziny

xkrisx: napiszę do ciebie od razu jak wrócę

kungfutao: nie wychodź

xkrisx: za półgodziny mam autobus

xkrisx: do zobaczenia potem, Zitao

kungfutao: Kris

kungfutao: proszę

kungfutao: Kris?

kungfutao: zostań

kungfutao: proszę zostań ze mną

***

xkrisx: już jestem

xkrisx: noszenie pudeł z kablami nie jest fajne

xkrisx: Zitao, jesteś tam?


_____________________

To znowu ja. 

Dajcie znać jak się podobało :>


28 dniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz