rozdział 1

1.2K 43 5
                                    

28.02. to data na którą czekałam 2 miesiące i w końcu się doczekałam. Miał się wtedy odbyć koncert Dawida Kwiatkowskiego.

Odziwo obudziłam się dziś o 4 rano i to bez problemu.

Chwilę leżałam w łóżku i przeglądałam facebooka.

Po chwili odłożyłam telefon, spojrzałam na datę i uświadomiłam sobie, że to już ten dzień, w którym spotkam się z Dawidem.

Wstałam i zeszłam na śniadanie.

W kuchni czekały na mnie tosty z serem żółtym i pomidorem zrobione przez moja mamę.

Gdy zjadłam śniadanie, poszłam do łazienki.

Umyłam się i pomalowałam.

Włożyłam na siebie koszulkę z napisem "KWIATKOWSKI IS MY BOYFRIEND" i czarne  dżinsy z dziurami.

Mama krzyknęła, żebym się pospieszyła, więc spakowałam tylko potrzebne rzeczy do mojej torebki i zeszłam na dół.

Wsunęłam na stopy moje vansy, założyłam kurtkę i pobiegłam do samochodu.

Do Poznania mam 312 kilometrów, więc wystarczająco dużo czasu na oglądanie mojego ulubionego serialu "Orange is the new black".

Po obejrzeniu dwóch odcinków, włączyłam muzykę i na chwilę przysnęłam.

Gdy się obudziłam byłyśmy już w Poznaniu.

Mama odprowadziła mnie pod klub, w którym miał odbyć się koncert Dawida.

Pożegnałam się z mamą i poszłam w stronę schodów, na których siedziała cała masa innych dziewczyn i pojedynczych chłopaków.

Najwidoczniej musieli oni  czekać dosyć długo. Wszyscy mieli zajęte swoje specjalne miejsca i owinięci byli w co najmniej dwa koce. W plecakach trzymali odpowiedni zapas jedzenia i picia.

Czułam się trochę samotnie i nieswojo, bo nie miałam do kogo się odezwać i tylko stałam tam i patrzyłam na nich wszystkich.
Byłam trochę zmartwiona, bo do koncertu zostało jeszcze 9 godzin i nie chciałam przez cały czas stać sama.

Jestem zbyt nieśmiała żeby podejść do kogoś i zacząć rozmowę, tym bardziej, że wszyscy są raczej dużą ekipą.

Na szczęście po jakimś czasie jakaś blondynka krzyknęła do mnie, żebym usiadła koło reszty jej koleżanek na schodach. Podeszłam do nich z uśmiechem na twarzy.

- Hej jestem Klaudia, a to jest Weronika, Marta i Kasia- powiedziała, gdy usiadłam koło nich.

- Hej jestem Maja- odpowiedziałam z uśmiechem.

- Jesteś z Poznania?- spytała Weronika.

- Nie, przyjechałam z Warszawy.

- My mieszkamy w Poznaniu.

Później stawałam się coraz bardziej śmiała i bliżej poznałam się z resztą dziewczyn.

Do koncertu zostało niecałe 9 godzin.  
Marta zaproponowała nam, żebyśmy poszły do marketu, który znajdował się przed klubem.

Poszłam razem z nimi, bo miałam ochotę na jakąś przekąskę.

Kupiłam żelki, picie i batonika.

Usiadłyśmy z powrotem na samej górze schodów i zaczęłyśmy jeść.

Jedna dziewczyna z dołu narzuciła pomysł kupienia pizzy.

Razem z kilkoma innymi dziewczynami złożyłyśmy się po kilka złotych.

Po godzinie przyjechały nasze pizze.

W między czasie śpiewałyśmy piosenki Dawida, a ludzie, którzy przechodzili obok patrzyli na nas jak na idiotki.

Po jakimś czasie Kasia zaproponowała, żebyśmy pojechały do pobliskiej galerii i tak zrobiłyśmy.
Poszłyśmy na pobliski przystanek tramwajowy i dojechałyśmy do galerii w 10 minut.

Najpierw poszłyśmy do Mc'Donalda i zamówiłyśmy małe kawy i ciastka. Byłam szczęśliwa, że poznałam fajne osoby i siedzę z nimi teraz w galerii. Poza tym nie mogłam się doczekać konceru Dawida.

Po zjedzeniu i wypiciu połaziłyśmy trochę po centrum.
Wróciłyśmy pod klub po dwóch godzinach.

Na parkingu przed klubem zobaczyłam bus Dawida.
Spytałam się innych dziewczyn czy Dawid już jest w środku, a reszta oznajmiła mi, że wszedł tylnim wejściem godzinę temu.

Byłam zawiedziona, bo miałam nadzieję, że go zobaczę jeszcze przed koncertem.

Ciągle siedziałyśmy i rozmawiałyśmy. Do koncertu zostało pięć godzin.

Widziałam, że ochroniarz co jakiś czas otwiera drzwi, aby kontrolować sytuację na zewnątrz.

Zauważyłam, że zostawił otwarte drzwi, więc wślizgnęłam się szybko do środka.

Hejkaa

Stwierdiłam, że w końcu zabiorę się za to opowiadanie, bo widzę, że trochę osób czeka na następne rozdziały. Muszę sprawdzić wszystkie rozdziały, a później zabiorę się za pisanie. 

Piszcie co sądzicie o tym rozdziale.  Lovee x

Wymarzony Dzień / Dawid KwiatkowskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz