XIUMIN
Poszedłem z chłopakami do klubu aby się trochę wyluzować. Nie byłem już zły na Beaka bo przecież przyjaciele długo się na siebie nie gniewają.
-Idę zamówić coś do picia chcecie ? - Chłopacy odmówili, wiec poszedłem zamówić coś dla siebie gdy byłem juz przy barze zobaczyłem Chena - może zatańczymy ? - Chłopak był zdziwiony moja obecnością i pytaniem lecz był zbyt pijany by co kolejek robić wiec postanowiłem zabrać go do domu, wysłałem SMS do Chana, że wychodzę bo muszę coś załatwić.
Zadzwoniłem po taksówkę i czekałem z chłopakiem.
-Wiesz co Xiu ? Masz bardzo piękny uśmiech - chłopak zaczął się we mnie wpatrywać.- A ty jesteś mega pijany - odpowiedziałem mu z zażenowaniem. Chen usiadł na moich nogach i zaczął się wiercić co mi nie pomagało- oj Xiu wiem, że masz ochotę na mnie- ręka złapał mojego członka i zaczął go gnieść " Boże gdzie jest ta taksówka on zaraz mnie zgwałci " miałem już nie mały problem w spodniach.
Po pół godzinie byliśmy już w domu młodszego, chciałem położyć go do łózka ale młodszy rzucił się na mnie i to ja wylądowałem na łożku zamiast niego po czym usiadł mi na biodrach i znowu zaczął się poruszać - Xiu pobawmy się proszeeeee - Nie potrafiłem się juz dłużej powstrzymywać zmieniłem nasze pozycje i zawisłem nad nim - i tak nie będziesz tego pamiętał bo jesteś zbyt pijany- po tych słowach wbiłem się w jego usta, a ręka jeździłem po brzuchu. Chłopak jęczał pode mną z przyjemności. Zabawa nie trwała długo bo młodszy po chwili zasnął, a ja zacząłem się śmiać - i tyle z zabawy - wyszeptałem po czym zszedłem z łózka, przykryłem chłopaka i wyszedłem z jego domu.
CZYTASZ
Miłość przez internet.
FanfictionParing: XiuChen Poboczne : Hunhan/ ChanBaek Gatunek : fluf, smut