Świat według geja

Co się dzieje

Nie zastanawiał się ani chwili dłużej. Wziął sprawy w swoje ręce. Napisał do niego.

- "Sorry za tamto w autobusie. Bo widzisz... miałem taki sen, w którym spotkałem chłopaka, w którym się zakochałem. No i był podobny do ciebie."

- "Nie ma sprawy. Możesz mi nie uwierzyć, ale ja też miałem sen, w którym cię poznałem."

Michał zaczął się poważnie zastanawiać nad odpisaniem, ale wyszło jak wyszło i to zrobił.

- "Nie żartujesz?"

- "Nie"

- "Jesteś gejem?"

- "Tak"

- "Twoi rodzice nie żyją?"

- "Niestety"

- "Czyli to jednak może być prawda?"

- "Los często płata nam figle". A teraz ty mi powiedz, mieszkasz w Łęcznej?

- "Tak"

- "I twój ojciec jest surowy i nie wie o twojej orientacji?"

- "Bingo"

- "No nieźle, nieźle"

Michał czuł tę ekscytację jak we śnie. Nie wiedział, czy to może być kolejny sen, ale to nie miało znaczenia. Teraz żył tą chwilą. Niczym więcej. Pisał dalej:

- "Myślisz, że dalsza część snu będzie taka jak... no wiesz..."

- "Że będziemy parą?"

Michał długo zastanawiał się nad odpowiedzią. Co Damian o nim pomyśli?

- "No i?"- dopytywał się Michał.

- "Sorry, ale jestem zajęty"

Michałowi opadła szczęka. Czuł się zawiedziony/

- "Ale możemy zostać przyjaciółmi"

- Super. Teraz wiem jak to jest być we Friendzonie. 

Michał znowu położył się na łóżku i miał ochotę wypłakać cały swój smutek w poduszkę z pandą. No bo co mu innego pozostało?