Kathi od rana ciągała mnie dziś po kosmetyczkach, fryzjerach i różnych drogeriach. Jeszcze nigdy tak szybko nie przemieszczałam sie w tym mieście. Kath wyszła ode mnie przed 18, a teraz mamy 20. Ubrałam sukienke która kiedyś była mojej mamy. Naprawde za nią tęsknie. Zmarła na raka rok temu. Do pokoju weszłam Sophi. Moja starsza siostra. -Oh Lea wyglądasz tak pięknie jak mama-szepnęła -Dziękuje -Mam coś dla ciebie-wyciągnęła naszyjnik-Mama mi go dała w dniu śmierci. Miałam ci go dać w dzień balu. -ubrała mi go, a ja uśmiechnęłam się.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
-Dziękuje jeszcze raz Soph-przytuliłam dziewczynę -Okej chodźmy Niall już czeka-wyszyśmy z pokoju a siostra zeszła pierwsza na duł. Odetchnęłam i stanęłam przed schodami widząc mojego tate, siostre, Adama i Nialla. Jak on seksownie wygląda w tym garniaku. Zeszłam powoli, a jego niebieskie tęczówki i uważnie śledziły każdy mój ruch. -Jesteś piękna- pocałował mnie w usta a ja się zarumieniłam. Założył mi śliczny biały bukiecik na rękę. -Dobrze gołąbeczki stańcie koło siebie na schodach- Horan objął mnie w tali, a moja siostra zrobiła mi mnóstwo zdjęć. W końcu udało nam sie wydostać z domu i wsiedliśmy do limuzyny w której byli nasi wszyscy przyjaciele czyli Liam z Kathi, Dylan z Sami-mam dobre przeczucia co do nich- Harry z Margaret, Louis z Sydney i Zayn z Avery.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Weszliśmy do sali i ustawiliśmy się w kolejce do zdjęcia. Ogólnie byłam źle nastawiona do Sydney ale zmieniłam zdanie jest miła i zabawna. Jeden kosmyk włosów spadł mi na twarz i a Niall odgarnął go i czule mnie pocałował po czym ustawiliśmy sie do zdjęcia. Gdy wszystkie pary zrobiły sobie zdjęcia usiedliśmy wszyscy przy stoliku. Zjedliśmy ciepłą kolacje i deser i po godzinie już piliśmy coś mocniejszego. Chłopcy pare razy zagrali, a dziewczyny robiły za fanki. Piszczałyśmy krzyczałyśmy po prostu sie bawiłyśmy. Po lekkim odpoczynku Niall podszedł do mnie. -Moge prosić do tańca?-wystawił dłoń -Ah tak-ujęłam ją i przy wolnym kawałku wtulona w niego uśmiechałam sie i kołysałam się z nim w rytm muzyki. -Musze ci coś powiedzieć...to ja wygrałam z Malikiem na tym wyścigu.. -Wiem kochanie -Skąd? -Kath..Liam ją przekupił -Nie jesteś zły? -Nie kochanie nie mógłbym..Lea...kocham cie bardzo mocno...Zostań moją dziewczyną-Wyszeptał a ja popatrzyłam sie na niego. -Też cie kocham-szepnęłam i złączyliśmy się w pocałunku.