Na górze Nick:3. Zapraszam na rozdział.
-------------+
Nick PovMinął tydzień. Cody jest zimny i nie miły, ale potrafię się czasem z nim dogadać.
Poszedłem na dwór. Patrzę jak gra na swoim mini boisku do kosza. Jest naprawdę seksi...ahhh...mogę patrzeć na niego godzinami.
W pewnej chwili podbiegłem i zabrałem mu piłkę. Odbiegłem od niego, a później spojrzałem. Widzę, że jest zły...a nawet wściekły.
- Nick...oddaj, ale już...- ma wzrok frankesztaina, tak nazwałem jego wzrok,.kiedy próbuje mnie nim udusić.
- A co jeśli powiem, że nie?- pezełuknąłem ślinę.
- Nick...nie rób żartów i oddawaj gówniarzu, bo muszę trenować...
- Ciągle trenujesz- podchodzi do mnie.
Biegne, ale i tak mnie dogania zabiera piłkę i wpycha do domu. No super!! Lepiej być nie mogło!
Cody Pov
Co ten gówniarz sobie wyobraża!? Że może od tak sobie zabrać mi piłkę i się ze mną droczyć no na pewno!!
Robię wsad i wrzucam piłkę do kosza. Czuje na sobie jego wzrok. Patrzy na mnie za okna. Uważam, ze chłopak jest bardzo ładny, ale nie myśli to co mówi. Gdyby nie miał tak ślicznej mordki pewnie bym go udusił i pokroił na kawałki.
-2 godz później-
Skończyłem trenować i wyszedłem do środka. Poczułem cudny zapach naleśników, których dawno nie jadłem. Wchodzę do kuchni.
- Ładnie pachnie- siadam.
- Proszę- mówi chłopak i stawia przede mną talerz z naleśnikami, a obok dżem truskawkowy- zajadaj.
- Dziękuje...-uśmiechnąłem się lekko do niego.
Nick Pov
Uśmiechnął się!! Tak uśmiechnął się do mnie!! Ale się jaram!! Właściwie nie wiem czemu!! Ale się jaram, jakbym kupił czapkę w Croopie...haha...tak chciałbym mieć tą czapkę. No tak trzeba poszukać pracy.
- Zaraz wychodzę szukać pracy- przysiadam się obok niego i jem swoją porcję nalesnikow z dzemem.
- Rozumiem...
Cody Pov
Nie chce, aby szukał pracy, chce aby tu został. Lecz nie mogę go do niczego zmusić. Właściwie czuje, że zachowuje się zupełnie inaczej. Znaczy nie aż tak, ale w stosunku do niego...bardziej go do siebie dopuszczam...ma takie na mnie działanie.
Uwaga! Uwaga, uwaga! Zapowiadam uwagę! Nie będzie mnie w sobotę jadę na wesele i niedzielę...będę za granicą może MOZE napisze coś jak będę w podróży! Czyli w sobotę godz 02:00-12:30...wracam w pon pewnie gdzieś na wieczór, a we wtorek do szkoły ;-;
CZYTASZ
My Eyes (yaoi)
Fanfic4 głównych bohaterów. Inne przypadki. Nick- zwykły nastolatek cieszący się swoją normalnoscia...żyjący chwilą czasu. Cody- zawodowy koszykarz, nieco samotny. Dla nikogo nie jest miły. Louis- chłopak, który często choruje, wiecznie smutny przez utrat...