[...] najgorzej w życiu to samotnym być.
Niedziela...
Dla niektórych dzień jak codzień, a dla innych święto, a dla mnie ostatni dzień wolności. Jutro poniedziałek, jeden z pięciu dni katorgi w szkole. Cały czas tylko sprawdzieny, kartkówki, zadania, nudne lekcje, ale to nie jest najgorsze.
Najgorsi są ludzie, tylko czekają by cię zranić, dobić... Zniszczyć.
Będąc samemu i zamykając się w swoim świecie nie usłyszysz przykrych słów, ale i tak znajdzie się osoba, która na chama przebije się przez twój mur, niszcząc tym samym cały twój świat, twoją ostatnią nadzieję.Ja już nie chce tak żyć!
Nie chce być piąkiem w tej durnej grze zwanej życiem!
Chce chwycić swój los we własne ręce!
Kierować nim...
Ale zawsze kończy się tak samo...Siedzę teraz w pokoju rozmyślając nad swoim marnym żywotem i co chwila ocieram łzy, które spływają mi po policzkach. Na przeciwko mnie leży żyletka.
Ale czy to jest jedyne wyjście?
Czy tak ma wyglądać moje życie?
Nie stać mnie na coś innego?
Lepszego?Biorę do ręki kawałek zaostrzonego metalu, obracając w ręce, łzy tymczasowo przestają lecieć. Przykładam zimny metal do żył, mam już zrobić cięcie, ale znów brakuje mi odwagi.
Nienawidzę się!
Mięczak ze mnie!
Czemu to ja mam się ranić?
A ci co się nade mną znęcają, nie cierpią?
Dlaczego nie umiem zadać im bólu?
Chce by cierpieli...
Cierpieli tak samo jak ja!Odkładam żyletkę do pudełka i podkulam nogi pod samą brodę i znów płaczę.
Przyjaciele...
Czy tak naprawde taka osoba jak przyjaciel istnieje?
Może jedynym przyjacielem jakiego człowiek może mieć to on sam dla siebie?
Nie wiem...
Ja już nic, nie wiem...A ty...
A ty co wiesz...?
Po co nam coś wiedzieć skoro na końcu naszego życia jest i tak ciemność?
Jeżel jest Bóg to niech wskaże mi drogę, w którą mam iść.
Niech wskaże mi drogę...
Drogę bez cierpienia...Czy niektórzy ludzie muszą tak cierpieć, by inni byli szczęśliwi?
Czym w ogóle jest szczęście...?
Szczęśliwy to ja mogę być jedząc lody w parku.
Ale te szczęście jest kruche, ulatne...
Ulotne jak motyl...
Zniknie zanim zdążysz go zauważyć.Każdego dnia ludzie nażekają, marudzą, nic im nie pasuje. Widzą tylko czubki swoich nosów.
Każdy jest egoistą...
Jedni mniej...
Inni więcej...Wszystko co robią, robią tylko by osiągnąć jakąś korzyść.
Proszę o wskazanie jednej osoby, która postępuje według zasad altruizmu.
Nawet najwiekszy altruista jest egoistąPytasz dlaczego?
Bo pomaga by zaspokoić swoje egoZadajesz pytania?
A odpowiedzi brak
Ale czy oczekujesz odpowiedzi?
Nie... Bo szkoła nauczyła nas, że są pytania retoryczne
I uważasz wszystkie pytania za retoryczne, a nawet nie próbujesz znaleźć odpowiedzi.Skąd te wnioski?
Bo już trochę zdążyłem poznać siebie i niektórych ludzi...I najgorsze nie jest to, że jesteśmy samotnii...
Najgorsze jest to, że nie mamy zaufania do innych...
A większość ludzi sama sobie na to zasłużyła...
Swoim nastawieniem...
Zachowaniem...
Wyglądem...
Słowami ranią innych...Ale w głębi mam nadzieję, że w czasie ostatecznym, za wszystko zapłacą...
Że sprawiedliwość ich dopadnie...
I każdy zasłuży na to...
Na co zasłuduje.
CZYTASZ
Uciec Światu (original story)
Novela JuvenilCzy złapałeś/aś kiedykolwiek doła z jakiegoś powogu? Zapewne tak, bo człowieka bez żadnych problemów nie znajdziesz. Czy kiedykolwiek chciałeś/chciałaś opuścić ten świat, ale zabrakło ci odwagii? Napewno. Gdy ci smutno słuchasz jeszcze smutniejszych...