Następnego dnia postanowiłem zapytać Alberta o to dlaczego Michał wyszedł do labiryntu.t
-To dlatego, że Michaś jest sexy....yyy ten znaczy... Biegaczem, zwiadowcą jak kto woli.
-Czyli biegacze mogą wejść do labiryntu?
-No tak, ale raczej nie chcesz nim zostać to bardzo ciężka robota.
-Czemu?
-Biegacze codziennie idą do labiryntu i szukają wyjścia, a muszą uważać na strażników i psy.
-Aha. Ok. To ja nim bede.
-Nie bedziesz.
-A jak mogę być?
-Musisz zrobić dla mnie seks.
-Nie bede robić z tobą seks.
-To nie będziesz zwiadowcą.
Teraz to miałem mętlik w głowie. Coś mi mówiło, że muszę być zwiadowcą. Coś mówi, że będę zwiadowcą. Tylko ja nie chcę seksuf z gejem.
-Pamiętaj raz w dupe to nie pedał.
Teraz to w ogóle byłem zdołowany, ale musiałem to zrobić by być zwiadowcą.
-Niech będzie. ;-;
Poszliśmy do burdelu. Weszliśmy do pokoju i nagle ktoś zapukał.
-Ej ziomy ja też chcę.
-No dobra - powiedział Albert - w kupie raźniej.
Jeszcze jeden gejus no pls. Nie wytrzymam dwóch krokodylków motylków w mym odbycie. Musiałem to przetrwać. Położyli mnie na łóżku i zaczęli się rozbierać. Ten drugi zrobił to szybciej i już po chwili musiałem patrzeć na jego bydlona. Albert rozbierał się wolniej, ale też zobaczyłem jego czarnego 2m kutana. Została moja kolej. To było dziwne, ale też się podnieciłem. Zdjęli ze mnie koszule. Zabierali się do spodni. I nagle. Na moje szczęście ktoś zaczął nas wołać, a już po chwili usłyszałem gorączkowy tupot stóp innych. Szybko poszedłem w ich ślady i wybiegłem z burdelu. Wszyscy pędzili do wejścia do labiryntu. Zauważyłem jak Michał biegnie z kimś na plecach to nie znany mi gejuch. Przepchałem się przez tłum. Bramy się zamykały, a oni byli nadal w tyle. Wszyscy darli się wniebogłosy i ich popędzali. Tylko ja zadziałałem. Wbiegłem do środka. Brama się zamknęła.
-Chyba nie wiesz na co się piszesz dziecko. - powiedział Michał
-A ty jesteś chińczykiem i masz małego. - zripostowałemThe end. Błędy są specjalne, a tych żartów nie bierzcie na serio. Nie mają na celu nikogo obrazić. Czekajcie na next.