Prolog

78 5 11
                                    

Opowiem wam historię... Moją historię. To nie będzie kolejna nudna historia o tym jakie to życie jest cudowne. Wręcz przeciwnie. Opowiada o dziewczynie, której historia zaczyna się dość szczęśliwie, a potem wszystko się schrzaniło. Zacznijmy od początku
Mam na imię Emma Black. Tak, to nazwisko zdecydowanie do mnie pasuje. Dlaczego? Bo mam czarne, proste włosy sięgające mi do pasa, tego samego koloru oczy i jasną, prawie białą cerę. Jestem wysoka, wysportowana, a moim hobby jest muzyka. Gram na gitarze i pianinie od kiedy pamiętam i wszyscy także mówią, że mam przepiękny głos. Gdy zaczynałam grać na instrumentach miałam 5 lat i wtedy jeszcze kochającą mnie rodzinę. Nie mam rodzeństwa, ale nigdy mi to nie przeszkadzało. Z roku na rok, gdy stawałam się coraz większa, rodzice, zarówno jak i cała moja rodzina zaczęli mnie olewać. Nie znałam powodu i nadal jego nie znam. Jako dziecko nie miałam przyjaciół, bo zawsze wolałam być typem samotnika. Miałam tylko jednego, jedynego i najlepszego przyjaciela. Miał on na imię Lukas. Znałam go od dziecka, zawsze się z nim świetnie bawiłam. Dogadywaliśmy się i rozumieliśmy bez słów. Ale potem coś się zaczęło dziać. Od jakiegoś czasu dziwnie się zachowywał. Mieliśmy po 12 lat. Pewnego razu poprosił mnie o spotkanie w parku przy jeziorku przy którym zawsze się spotykaliśmy. Poszłam tam i zobaczyłam go zmartwiony na ławce. Wyglądał jakby zaraz miał się rozpłakać.
-Hej. Coś się stało? - zapytałam go.
-Cześć, nie nic się nie stało. Muszę ci coś powiedzieć.
-Wal śmiało.
-J-j-ja... - zaczął mówić strasznie się jąkając. - Nie mogę - powiedział po czym odbiegł. Wtedy widziałam go poraz ostatni. Wyjechał bez słowa, nawet się że mna nie pożegnał. Właśnie wtedy moje życie się zmieniło. Zamknęłam się w sobie. Zaczęłam się ciąć. Od tamtego momenty moim najlepszym przyjacielem jest...żyletka. Wiem, że ona mnie nie zawiedzie. W szkole gdy ktoś obrazał Lukasa, nie wytrzymam i żucalam się na tą osobę. Nie wiem dlaczego to robiłam, bo przecież jego nienawidzilam i to przez niego jestem jaka jestem. Bójki to była u mnie codzienność. Pewnego razu przegielam i za bardzo pobiłam jednego dzieciaka. Wtedy trafiłam na 4 lata do poprawczaka.

I jak się na razie podoba? Od razu przepraszam jeśli są w opowiadaniu jakieś błędy ortograficzne i inne. Kolejna część postaram się wrzucić jeszcze w tym tygodniu, ale narazie nic nie obiecuję.

W Końcu Wszystko Się Ułoży | Zawieszone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz