M: Hej kochanie, wstawaj.- usłyszałam głos mamy.
J: Hmm? Dlaczego? Co jest?- zapytałam zaspana.
M: Jesteśmy na miejscu, wstawaj musimy wypakować nasze rzeczy. - powiedziała, zostawiając lekko uchylone drzwi i ruszyła w stronę bagażnika.
J: C-Co?! Tak szybko?- pomyślałam zdezorientowana.
Nie rozumiejąc co sie dzieje, podniosłam się z tylnego siedzenia, na którym przespazdezorientowana Która minęła dla mnie w mgnieniu oka. Przecierając oczy, głośno ziewnełam.
J: Ehh..To jednak nie był sen- mruknełam oschle pod nosem, gdy tylko wyjrzałam za okno.
Wcale mi sie nie spieszyło do wyjścia na zewnątrz. Wolałam zostać w samochodzie. Nie miałam ochoty dosłownie na nic. Błagałam żeby rodzice zmienili zdanie i powiedzieli, że wracamy do Domu. Tego prawdziwego domu..
Zapatrzona w ogromne drzewo w którym cieniu zaparkowaliśmy, przez głowę przebiegała mi masa myśli.M: Julka! Chodź no! Nie ociągaj się!- Wybudzając mnie z transu namyślania, wypowiedziała moja mama, lekko już zdenerwowana.
J: Dobra już idę, idę.- otworzyłam drzwi i wyszłam na zewnątrz.
Okolica wydawała sie bardzo przyjemna, znajdowało się w niej masa drzew. Można byłoby rzec, iż było ich tyle, że sprawiały wrażenie małego lasku.
Lubiłam takie klimaty, ale w tej chwili nawet to nie poprawiło mojego humoru.
Ale może nie będzie tak źle jak mi sie wydaje? Może za bardzo narzekam, ale było mi trudno zostawić wszystko co kochałam. -pomyślałam, podchodząc do bagażnika oraz zerkając na wszystkie pudła. Sięgając po ostatnie już pudełeczka spytałam mamy- Dokąd mam je zanieść?Nie miałam pojęcia jak wyglądał nasz nowy dom, ani nawet gdzie się znajduje. Nie miałam okazji sie tym zainteresować. Wszystko stało się z dnia na dzień. A przynajmniej tak to odczułam.
M: Chodź za mną, pokażę Ci.- z uśmiechem na ustach, zerkneła na mnie i zamkneła bagażnik. Mam nadzieję, że nie będziesz narzekała.- Dodała odwrócona twarzą w moją stronę mama.
J: Uhm.. to sie okaże.- mruknełam pod nosem i ruszyłam za mamą w strone naszych nowych czterech ścian..
CZYTASZ
I na zawsze przy Tobie
Tienerfictie17 letnia Julia przeprowadza się z rodzicami do innego miasta. Musi opuścić swych przyjaciół, szkole i wszystko co dotychczas znała. W nowej szkole nie ma za dużo znajomych, praktycznie nikt nie zwracał na niej uwagi. Była wysmiewana, nie tolerowana...