Przestraszyłam się. Zadzwoniłam do Eryka i opowiedziałam mu o sytuacji. Uspokoił mnie trochę. Powiedział, że mam to zignorować, bo ten ktoś nie będzie w stanie mnie namierzyć. Uwierzyłam mu. Ubrałam się w strój sportowy i zaczęłam trenować. Później się zamaskowałam i wyszłam pobiegać. Wydawało mi się, jakby ktoś mnie śledził, ale to pewnie przez tą porannąpogróżkę tak mi się wydawało. Gdy skończyłam biegać, postanowiłam szukać ludzi w mieście. Zobaczyłam małą dziewczynkę stojącą na rogu miasta. Płakała. Podeszłam do niej.
- Wszystko w porządku? - zapytałam.
- Zakuli mojego tatę w kajdanki. I wzięli go do ciężarówki - odpowiedziała zapłakana.
Wzięłam ją za rękę i zaprowadziłam do swojego domu. Zrobiłam jej coś do jedzenia, bo była głodna. Opowiedziała mi o swojej historii:
-Mamy nie pamiętam. Tata mówił, że ją zabrali, gdy miałam trzy latka. Wraz z ojcem ukrywaliśmy się, bo jesteśmy chrześcijanami. Teraz zabrali mi tatę i kazali czekać na rogu miasta.
Wiedziałam, że więcej nie spotka swojego taty, bo albo go zabiją, albo będzie brał udział w igrzyskach. Postanowiłam ją przygarnąć.
- Jestem Amina. Jakbyś chciała możesz ze mną zamieszkać. - uśmiechnęłam się do niej.
- Naprawdę? - rzuciła mi się na ręce.
- A jak masz na imię - zapytałam się.
- Klara - odpowiedziała.
- Tak Klaro naprawdę.
Uszczęśliwiłam pierwszą osobę. Byłam z siebie zadowolona. Zrobiłam jej miejsce do spania. Porozmawiałyśmy jeszcze trochę i poszłyśmy spać.
Następnego dnia chciałyśmy wyjść na ogród i zauważyłam na ziemi paczkę, podpisaną: "Dla ślicznotki."
CZYTASZ
Wychowana w niewoli
Детектив / ТриллерW roku 2020 zaczęła się islamizacja. Wszystkie osoby płci żeńskiej zostały zniewolone. Zaczął się handel kobietami. Mężczyźni którzy nie przeszli na religie muzułmańska zostali skazani na śmierć, lub brali udział w igrzyskach, gdzie musieli walczyć...