- Przestań, Po z resztą I tak ci to Nic nie da więc się uspokój Hyung.
Mruknął Mój przyjaciel patrząc na mnie na Co ja prowokująco oblizałem lizak I włożyłem go do ust by zaraz zasmakować truskawkowy smak spojrzałem na młodego I zbliżyłem się do niego.
- Oh no nie bądź Taki jestem starszy powinieneś to zrobić dla mnie!
Powiedziałem zirytowany , naprawdę chciałem kupić te lody jednak nie mogłem iść do pobliskiego sklepu ponieważ miałem ochrzan za to że byłem za głośny albo odpyskowałem kasjerowi, ale sam sie o to prosił ! No i tak sie składa że nie moge już wchodzić do tego sklepu a do innego mam trochę dalej. Jak widać lenistwo górą! .. Młody złapał mnie za koszulkę I pociągnął do siebie uśmiechając się niewinnie. Jak ja uwielbiałem ten jego uśmieszek I królicze ząbka.
- No dobra ale co dostanę w zamian? Wiesz Hyung nic nie jest za darmo..
Wymruczał mi do ucha , Już chciałem go wziąć tu I teraz w tym parku nie zwracając uwagi na małych dzieci. Nie okłamujmy się już dawno miałem ochotę na tego małego króliczka. Niestety to Był tylko przyjaciel I w sumie mu się ktoś inny podobał , jednak to nie zmienia faktu że nie mogę do niego zarywać zawsze może zdarzyć się jakaś okazja Prawda?.
- Ciasteczku , Czy Ty mi coś sugerujesz?
Wyszeptałem Co chwile kusząco drażniąc swą dolną wargę. Widziałem jak Kookie zerka na moje usta uśmiechając się delikatnie Był taki pociągający a zarazem przesłodki.
- Tak. Idziesz ze mną na koncert bigbangów albo zero lodów..
Powiedział pewny siebie oblizując z wolna swe wargi.
- Ok. Nie ma sprawy.
Pokiwałem głową w znak że sie zgadzam. Ciasteczko uśmiechneło się pod nosem .
- Przysięgnij Bezdżemowcu.
Zbliżył się do mnie znacznie za blisko tak że stykaliśmy się z nosami. W sumie mi to nie przeszkadzało. Ludziom w tym parku też nie bo sie przyzwyczaili do nas I naszych zbliżeń. On zawsze się tak zachowuje jak czegoś chcę. W sensie że tak zbliża się do mnie I gotów ma mnie zjeść. Pierw pobudza mnie a potem zachowuję się jak dziewica I mnie odpycha od siebie , Jednak za bezdżemowca nie wybaczę!
- Jeon Jungkook.
Wypowiedziałem stanowczo jego imię . Wspomniany Chłopak Odsunął się ode mnie z kilka centymetrów I popatrzył na mnie.
- Co?
Patrzył na mnie tymi słodkimi oczkami pytająco unosząc jedną brew.
- Cofnij słowa!
- Nie.
- C.o.f.n.i.j.s.ł.o.w.a.
Kiedy to wypowiedziałem Przypomniał mi się Tae.. A właśnie! Tae! Miałem do niego napisać! Czekaj czekaj... Co?! Napisać? Musiałem?! Wcale nie.. Ale jak coś mu się stało?! Kurwa gdzie jest mój telefon!
- Czy Ty mnie w ogóle słyszysz Jimin - Hyung?
Wyrwał mnie głos Kook'a z rozmyślenia, popatrzyłem na niego i Pokiwałem głową na boki.
- Powiedziałem że to prawda że jesteś bezdżemowcem więc ja tu nie widzę żadnych cofnięć.
Przymrużyłem oczy I złapałem go za kark robiąc usta w dzióbek i ciągnąc młodego do siebie
- W Takim razie chodź tu do mnie Mój Ty ciasteczkowy króliczku~
Jęknąłem uśmiechając się półgębkiem.
- Aishhh Jinjja! Hyung Zostaw mnie!
Młody próbował mnie odepchnąć od siebie jednak nie udało mu się
- Ani się waż mnie dotknąć!
Jęknął siłując się mnie pozbyć.
- Bo?
- B-Bo będę krzyczeć że jesteś pedofilem.
- Nie zrobisz tego znam cię.
- Oh naprawdę? No to żebyś się nie zdziwił!
Uderzył mnie w ramię na Co ja się zaśmiałem I puściłem go
- Głupi.
Mruknął sobie pod nosem Młodszy zmierzyłem go wzrokiem I wyjąłem lizak z ust.
- A Ty za to mądry.
No I znowu Tae! Kurczę.. czemu o nim myślę. W ogóle czemu nasza rozmowa jest trochę podobna do tej z Tae? . Ugh nie Ważne.
- Dobra cho już do tego sklepu ja zaczekam na ciebie pod sklepem.
Rzuciłem I wstałem z ławki w raz z Ciasteczkiem. Ruszyliśmy w stronę wyjścia z parku I zaraz zauważyłem dwóch chłopaków gapiących się na nas. A raczej jeden. Ten niższy. Był ubrany w czarne rurki biała koszula na barkach mając powycinane I do tego siwa bluza za długa na niego widać Było to po przydługich rękawach które zakrywały mu całe dłonie. Chłopak miał włosy o kolorze czerwieni. Zdecydowanie przefarbowane. Był trochę podobny do Taesia... a nawet bardziej niż trochę.. Poczułem się trochę nieswojo gdyż nieznajomy wpatrywał się intensywnie w moją sylwetkę. Więc swój wzrok przeniosłem na wyższego od tego okresu . Ten miał ciemnebrązowe włosy I przydługą twarz. Był ubrany w zwykły siwy dres i miał lekki grymas na twarzy ciągnąc niższego za rękę coś tam paplając z tym długim ryjem. Ale wciąż zastanawiałem się czemu ten chłopak się na mnie gapił tymi swoimi gałami. Z rozmyślenia wyrwał mnie głośny krzyk Kook'a przy samym uchu.
- OBUDŹ SIE BEZDŻEMOWCU!!!
Podskoczyłem przestraszony I spojrzałem na Kookiego masując sobie ucho.
- No narazie to JA nie SPIĘ żebym miał się obudzić Bezustny Ciołku!
Wykrzyczałem z pretensją w oczach
- "Bezustny"?! Ja mam usta Ty napaleńcu na wszystko Co się rusza!
Wykrzyczał mrużąć oczy
- Zamknij bezustną uroczą jape I chodź po te lody bo jak tak będziesz przesłodko pyskował to nici z bigbangów I twojego smoczusia.
Powiedziałem przesłodzonym tonem głosu I ruszyłem w strone sklepu
- Ok! Wszystko dla BIGBANG! FIGHTING!!
Uśmiechnął się podnosząc ręke ku górze I podskakiwał śpiewając jedną z jego ulubionych piosenek bigbang. " Bang bang bang " Jego miłość do Bigbangów może przebić wszystko. Nawet Kim kardashianową dupę. A to już coś.
~~
Witam stawiam o 2:57 bo...Bo mogę XDD , Więc może to nie był taki vminowy rozdział ale jikookiem w jednym rozdziale chyba nie pogardzicie prawda? W sumie Był tu vminek bo Nasz dżemuś Cały czas myślał o Naszej herbatce prawda? A Tych dwóch nieznajomych aka " Długi ryj " I " Okres" Zostawiam bez komentarza jak myślicie Kim jest ta dwójka huh? Sobowtór Taesia I jakis Długi ryj czy....?
Zapraszam do komentowania I Oczywiście gwiazdki mile widziane!
CZYTASZ
Feelings That I Never Felt Before... ➡!ZAWIESZONE!⬅
RomanceVmin/Vkook . Dwaj Chłopacy o Imieniu Kim Taehyung i Park Jimin. Zapoznali się poprzez nijaki czat. Taehyung zaczyna coraz bardziej coś czuć Do Jimin'a a wspomniany chłopak nie jest pewien swoich uczuć co do Taehyung'a ponieważ Chłopak Jest rozpoznaw...