#12

111 11 2
                                    

Elo elo trzy dwa zero. xD
No to ten... Przepraszam że tak długo nie dodawałam nowego rozdziału ale nie miałam czasu i w ogóle.. leń mnie złapał i nie chciał mnie puścić ((((: mam nadzieję że mi jakoś wybaczycie.. a więc na przeprosiny mam dla was długi rozdział. 2991 słów... mam nadzieję że wam sie chociaż spodoba.
Nom nie ważne, Dziękuję wam wszystkim za 4k czytelników TT Kocham was bbbmocno i postaram sie już tak nie znikać. Naprawde Przepraszam z całego mego serca i Dziękuje za tyle views. To dla mnie wiele znaczy. Kckckckckckc;;
~~~~~~~

• Enjoy •

~•~

- Bo chce mieć cię tylko dla siebie.

Powiedział to najnormalniej w świecie... Nie... Ja się przesłyszałem prawda? Patrzyłem na niego niepewnie I mrugałem po kilka razy upewnić się czy to nie sen.

- Że co?

Przekrzywiłem głowę otwierając przy tym buzie. Nie wiedziałem jak mam się zachować. Czy ująć to jako żart czy po prostu uciekać.

- No Chce cie mieć tylko dla siebie.

Znów to powiedział. Więc chyba mam uciekać. Ale jeszcze kilka rzeczy musze się od niego dowiedzieć.

- A-Ale jak to?

Spytałem przegryzując swoją wargę.

- No... Nie lubię jak uśmiechasz się do innych tak promiennie I uroczo. I flirtujesz z jakimiś idiotkami. I i co to w ogóle miało być jak można smakować imie?! No jak? Co to było? Ja nie rozumiem po prostu ten bezsensowny flirt. Jak już masz robić bezsensowne flirty to rób ale ze mną.

Na koniec wskazał palcem na siebie marszcząc brwi.

- Chcę byś tylko dla mnie był miły uroczy seksowny a zarazem dziwny. i komiczny.

Zbliżył się do mnie a ja zacząłem biec. Tak. Uciekam. Bo jestem kompletnym idiotą. Jednak daleko nie zwiałem bo zaraz się odbiłem od czyjegoś ciała i mało co się nie wywróciłem.

- Hej młody gdzie sie tak śpieszysz, Cho mam fajny plan

Usłyszałem niski głos. Spojrzałem na chłopaka I ujrzałem Monstera. Spuściłem głowę i cicho mruknąłem.

- Przepraszam ale muszę iść.

Czułem na sobie jego wzrok. Złapał mnie za nadgarstek i ciągnął mnie w stronę Jimina. KURDE! PRZECIEŻ ZARAZ ZOBACZY MOJĄ CZERWONĄ TWARZ! NIE!!!!!!!! MUSZE UCIEKAĆ!

- Nic nie musisz. Poczekają na ciebie ci twoi koledzy czy tam te twoje " Laski"

Wzruszył ramionami mocno mnie trzymając za nadgarstek tak że nie mogłem się wyrwać z uścisku. Więc zrezygnowany wróciłem z nim do Jimina.. No Tae czy Ty zawsze musisz coś spieprzyć? I co ci dało to uciekanie? W sumie Sam nie wiem... Po kilku sekundach ujrzałem Chim'a. Który stał w tym samym miejscu tylko że zamyślony czymś. Kiedy mnie zauważył odrazu na jego twarz wstąpił zadziorny uśmieszek. A ja spuściłem zażenowany głowę w dół.

- Cześć Jimin, Pijemy dziś z okazji naszej wygranej?

Zapytał puszczając mój nadgarstek jednak zaraz jimin mnie złapał za ten sam nadgarstek co wcześniej Monster. Przygryzłem nerwowo wargę nie odrywając wzroku od ziemi.

- Jasne nie ma sprawy , a co na to Jin?

Spytał przyciągając mnie do siebie

- Zgodził się. W sumie zaraz tu przyjdzie.

Feelings That I Never Felt Before... ➡!ZAWIESZONE!⬅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz