#7. '' Spójrz przed siebie"

343 41 3
                                    

Czy to on? Nieee.. zdaje mi się.. Ale on jest podobny strasznie do Jiminisia~! Mam iść do niego zagadać? A jak uzna mnie za idiotę? Eh.. Zlustrowałem całą jego sylwetkę Był ubrany.... dość normalnie. Jeansy, czarne glany Biała zwykła koszulka I Jeansowa kurtka . Ale wyglądał w tym nieziemsko! Jejku to musi być Jiminnie! Jimin Oppa czy to Ty? .... Że CO?! Jimin O...oppa?!..... No w sumie naprawdę jest takim oppą , Jak to mówią Daddy Ejsfak ~ I Got it from my dadadadad DADDY~! , Ej! A kto to obok klona jimisia? , Wyglądał jak uroczy Królik. Czemu? Bo miał takie słodkie oczka I królicze ząbka, Miał na sobie ciemne dresowe spodnie I przydługą niebieską koszulę. Do tego trapery. Czy on Był jego chłopakiem? Niestety wszystko widziałem. Jak sie tulą I miziają. Ale nie wiadomo czy to Jimin. Może tylko jakiś zwykły klon jimina.

- Aish słyszysz Ty mnie w ogóle Debilu!

Wykrzyczał mi do ucha Jeden osioł - Hyung.

- Nie jestem narazie głuchy jak widzisz koniowata mordo!

Stuknąłem stopą o ziemie mierząc go wzrokiem naburmuszony , Hoseok się zaśmiał I z nie wiadomo jakiej przyczyny ale przytulił mnie mocno do siebie chichocząc, zawsze to robił gdy byłem zdenerwowany a sam mnie doprowadzał do zdenerwowania Głupi głupek!

- Puść mnie Koniu! I nie ryj się tak!

Warknąłem a raczej pisnąłem próbując się wyrwać z jego objęć. Denerwował mnie tym jeszcze bardziej bo zawsze mnie denerwował a potem tulił, nigdy go nie rozumiałem I nie zrozumiem.

- A Gdzie ci tak spieszno Taeśku?

Przekrzywił głowe w bok patrząc mi w oczy. Wystawiłem mu język na Co ten pokręcił głową.

- Jesteś taki dziecinny.

Powiedział I pocałował mnie w czoło na Co ja skuliłem ramiona I przymrużyłem oczy.

- I Przesłodki.

Tym razem pocałował mnie w nos.

- Przeuroczy.

W prawy policzek.

- Cudny.

W lewy policzek.

- Pociągający.

Złożył kilka muśnięć na moich powiekach.

- Seksowny.

Pocałował mnie w brodę.

- Idealny.

Tym razem mu się nie udało molestować mnie nawet przyjemnymi muśnięciami ponieważ zauważyłem " Klona Jimina" I " Królika " którzy kierują się w niewiadomą mi drogę odepchnąłem konia od siebie I złapałem go za dłoń trepocząc za nieznajomymi.

- CIOŁKU !

Warknął Hobi, Posłałem mu mordercze spojrzenie na Co ten prychnął.

- Matołku. Cicho bądź.

Powiedziałem ciszej by nie usłyszeli nas , Nie obyło się bez Dziwnych spojrzeń Hoseok'a.

- No nie mów że śledzisz tych dwóch pajaców.

Prychnął cicho mierząc dwóch nieznajomych od tyłu.

- Ten traperkarz to może pajac, Ale nie wyzywaj mi tu Klona jimisia.

Pogroziłem mu palcem posyłając mu morderczy wzrok.

- A Ty znowu o nim. Więc to jest ten twój "WspaniałyRudyJimiśBigSiusiorek" ?

Znów popatrzył na mnie jak na idiotę ja w odpowiedzi Pokiwałem przecząco głową.

- Nie. W sumie sam nie wiem dlatego ide za nimi I teraz cicho bądź.

Przyłożyłem mu wskazujący palec do warg by się już zamknął po czym ruszyłem za nimi... kilka minut tak chodziłem za nimi znudzony nigdy nie lubiłem chodzić za długo. Zawsze bolały mnie nogi. Gdy byłem mały ciągle narzekałem na ból nóg I pytałem się czy długo jeszcze będziemy tak chodzić. I do tej pory to sie nie zmieniło. Rodzina mi mówi że wcale sie nie zmieniłem. E tam Co poradzić? Nic , Po prostu jestem sobą.. Dlatego już chciałem sobie odpuścić te szpiegowanie . Jednak nagle weszli do jakiegoś sklepu a raczej Tylko ten traperkarz. Klon jimisia stał pod sklepem. Ale czemu on nie wszedł? Nie wiem.. schowałem się z hoseokiem za krzakami.

- No co sie tak gapisz na niego Chodź już przecież mieliśmy iść do kina.

Burknął Hoseok zakładając obie ręce na biodrach.

- Cicho , Czekaj napiszę do niego jak nie wyjmie telefon to to nie on.

Szepnąłem I wyciągnąłem telefon wystukałem hasło I napisałem do Jimisia

KosmitowyTae: Cześć Hyung! :* Co tam?

Wysłałem I patrzyłem na Klona. Jego reakcja była dziwna. Bo przeszukał kieszenia z jakby przestraszonymi oczami? Jednak po chwili ujrzałem ulgę I uśmiech na jego twarzy.

RudyRyż: Tae! , Wszystko w porządku właśnie mi uratowałeś życie bo myślałem że nie zabrałem swój telefon , A Co Tam u ciebie?

Uśmiechnąłem się delikatnie .. to jest on.. Chyba.. I Pierwszy chyba raz spytał się Co tam u mnie... ASDFJHJSKWL!!!!!

KosmitowyTae: Nudno. Stoję sobie na zewnątrz T^T

RudyRyż: Ej! A właśnie miałem ci coś powiedzieć! Nie uwierzysz widziałem twojego sobowtóra! Się gapił na mnie, ale Był taki uroczy. I jeszcze bluza była na niego za duża , wgl. był przeuroczo ubrany.

Zarumieniłem się gdy przeczytałem jego wiadomość zacząłem ciągnąc opuszkami palców dolną wargę Co szybko zwróciłem na siebie uwagę Hoseok'a

- Co sie stało że już się zawstydziłeś Babsztylku Ty

Zaglądał mi do twarzy dźgając mnie w żebra. Spojrzałem na niego pytająco.

- Skąd wiesz że się zawstydziłem?

Przekrzywiłem głowę w bok .

- No chyba nie znam cie od pierwszego dnia. To już 10 lat Bezmózgowcu. Wiem kiedy sie wstydzisz. Bo gdy zawsze jesteś zawstydzony to bawisz sie swoimi ustami Debilu. Dużo wiem o tobie. Widzisz to jest miłość a Ty masz moją miłość głęboko w dupie, Prostacie I jelitach!

Naburmuszył się I pokazał mi środkowy palec.

- Wsadź se ten palec w dupę I jęcz jak ci dobrze Ty ty!!! Osiole!!!

Pisnąłem I Wystawiłem mu język.

- Nie wystawiaj języka bo ci krowa nasika Ha! 1/0

Pstryknął mnie w nos, Co mnie już całkowicie doprowadziło do złości.

- Nienawidzę cię Niewydarzony koniowaty ryju!

Wykrzyczałem I odwróciłem się do niego plecami po prostu go ignorując.

KosmitowyTae: A Był przy nim taki koń?

RudyRyż: No taki... Długi ryj. Siwy dres.

KosmitowyTae: Hyung..Jiminnie..

RudyRyż: Tak?

Wyszedłem z krzaków I wbiłem swój wzrok w jego sylwetkę.

KosmitowyTae: Spójrz przed siebie
>///<

~ ~ ~

Feelings That I Never Felt Before... ➡!ZAWIESZONE!⬅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz