Ostatnio oglądaliśmy na polskim film pt ,,To właśnie miłość'', wydawało się fajne i wszystko byłoby okej, gdyby nie częste sceny, których raczej nie oglądamy przy rodzicach. *jakaś dwójka ludzi wchodzi do domu, całują się, to przechodzi coraz dalej i nagle...*
** Puk puk **
*Wchodzi dyrektor gimbazy (mamy aż trzech) *
- Dzień do- *na chwilę traci mowę* Ja tylko...
Pani od polaka: Nie, spokojnie, niech pan powie o co chodzi.
DG: Chodzi o projekt *bla, bla, bla*
Mają do nas przyjechać w przyszłym tygodniu i nie wiem, czy mówią po polsku... A zresztą! To się zobaczy, jak będzie. Ktoś zainteresowany ?
*Zgłasza się 5 osób*
Okej, to ja już pójdę, do widzenia. *wszyscy wstają*
POP: Mieliście szczęście, że nie wszedł w następnej scenie *lennyface*
CZYTASZ
Teksty z mojej szkoły
AcakBędę tu umieszczała śmieszne kwestie moich nauczycieli i kolegów/koleżanek. Zapraszam :-)
