Rozdział 6-Och...do Stixu?

242 35 10
                                    

Kiedy udało nam się uspokoić Cole'a i Jay'a, mogliśmy zrobić zebranie.
-To nie jest śmieszne!!!-Morro się niecierpliwił. Wzięłam taśmę i zakleiłam mu usta.
-Sam tego chciałeś.-powiedziałam.
-Dobra, słuchajcie: spróbuje się dowiedzieć, jak zwrócić nam moce. Ale na ten czas, musimy być spokojni.-powiedział Lloyd, po czym zagłębił się w książkach. Usłyszałam plujnięcie i spanikowany głos:
-Wy sobie nie żartujecie!-wykrzyczał Morro.
-No brawo!-karcił go Jay-a tak w ogóle, jak się czujesz? Masz w sobie moc? czujesz ją?
-Nie... Nie czuję nic...jakbym nadal miał moc Wiatru...
-Znalazłem!-krzyknął Lloyd-tu pisze, że musimy się udać do Stixu, odnaleźć jaskinie drobnych łez i napić się z jej oazy.
-Och...do Stixu?-zajęczeli wszyscy oprócz mnie.
-Ta... złe wspomnienia wracają...-dodał Morro.
-Nie obchodzą mnie wasze wspomnienia! Trzymaliście je przede mną przez długi czas, więc trzymajcie je sobie dalej!-byłam zła-Nic mnie nie obchodzi. Jutro z rana jedziemy do Stixu.-powiedziałam zła i wyszłam. Ciekawie co nowego w Stixie? Może spotkamy Ronina? Nie widziałam go od czasów Piratów...
C.D.N
Dostałam od matki szlaban na telewizor, Ale nic nie powiedziała o telefonie XD

Grace 4.-Ninjago Have a different power[zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz