Rozdział V

97 4 0
                                    

Dwa dni później ...

Właśnie minęły 2 dni, co oznacza że właśnie dziś są moje 18 urodziny.

Mama przyjechała jakieś 3 godziny temu i wręczyła mi kluczyki do nowego samochodu . Byłam naprawdę zaskoczona i szczęśliwa.

Nie zamierzałam robić żadnej imprezy ani nic w tym stylu. Za to miałam się spotkać z Tomem. Naprawdę polubiłam tego chłopaka spędzałam z nim większość mojego czasu a znamy się dopiero 3 miesiące.

Tak jak przypuszczałam Tom przyszedł dopiero wieczorem. I razem wyszliśmy z domu, Tom chciał abym za nim szła tak więc postąpiłam. Szliśmy i śmialiśmy się tak jak zawsze.

Zatrzymaliśmy się przy Jeziorki, tak właśnie tu gdzie spotykaliśmy się razem z Lukem. No nie powiem zrobiło mi się przykro że straciłam kontakt z moim najlepszym i najbliższym przyjacielem. Często tu razem przychodziliśmy. Na samo wspomnienie o tym z oczu poleciała mi pojedyncza łza. Na szczęście Tom tego nie widział bo rozkładał koc na którym prawie od razu usiadłam .

Siedzieliśmy i rozmawialiśmy tak jak zawsze, kiedy on nagle się przymknął i powiedział coś co mnie bardzo bardzo bardzo zdziwiło on po prostu powiedział że coś do mnie czuję . Oczywiście Ja uśmiechnięta od ucha do ucha powiedziałam mu to samo.

2 gdziny później ...

Wesoła skierowałem się do wielkiego salonu gdzie plackiem położyłam się na brązowej kanapie, i tak i to zakończyłam ten szalony od wrażeń dzień.

Cios udręki ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz