{ Rosallie }
To był naprawdę DUŻY błąd... Dosłownie wpadłam na muskularnego i całkiem dobrze zbudowanego mężczyznę, z którym - na moje nieszczęście - walczyliśmy w "Melinie".
Patrzył się na mnie tym swoim łobuzerskim uśmiechem. Zanim się obejrzałam, jego jedna ręka spoczywała na mojej talii, a druga na moim tyłku. Zostałam przewieszona przez plecy pirata. Przez cały czas próbowałam kopać napastnika, ale on był po prostu za silny!
- Mam ją! Teraz możemy odpływać! - krzyknął do załogi. - A z tobą zabawię się na statku... Nie mogę się już doczekać... - i znów posłał mi ten swój łobuzerski uśmiech.
Na tamte słowa zamarłam. Byłam głupia, że nie tam nie zostałam i wpakowałam się w jeszcze większe kłopoty. Wolałabym już walczyć z tamtymi dwoma osiłkami.
Oby Darell był gdzieś w pobliżu...
Sama nie mogę w to uwierzyć, ale czuję się przy nim bezpiecznie. Ten pirat ma coś w sobie... Coś, co sprawia, że na samo wspomnienie o nim, uśmiech pojawia się na mojej twarzy.
Kurde, czemu ja w ogóle o nim myślę? Przecież on nigdy nie chciałby takiej jak ja. Uh, czemu wszystko musi być tak skomplikowane?!
Wtedy przypomniałam sobie, że nadal jestem niesiona przez tego pirata.
Przecież ja nadal mam ten mały sztylecik w kieszeni!!!
Od razu wyciągnęłam nożyk z kieszeni i dosłownie wbiłam napastnikowi nóż w plecy. Mężczyzna krzyknął z bólu, a mi w tamtym momencie udało się wyswobodzić.
Pirat wyciągnął sztylecik ze swoich pleców.
- Pożałujesz tego! - i rzucił się na mnie ze sztyletem.
Gdyby nie Darell, na pewno bym już nie żyła. On po prostu wszedł miedzy nas i zasłonił mnie swoim ciałem.
{ Darell }
Kiedy zobaczyłem Rose zawieszoną przez ramię tego kolesia z "Meliny", byłem wściekły na oboje z nich. Kazałem jej zostać pod pokładem do mojego powrotu.
Uh, czy te kobiety wszystko muszą utrudniać??
Bez wiekszego zastanawiania się ruszyłem w ich stronę. Oglądałem całą sytuację, kiedy Rose wbiła sztylet w plecy napastnika.
Jest naprawdę dzielna.
Nagle on rzucił się na nią, a ja po prostu wbiegłem między nich i osłoniłem ją swoim ciałem.
Ostatnie co pamiętam, to mój upadek, krew i pochylającą się nade mną Rosie...
CZYTASZ
Pirat
Teen FictionNazywam się Rosalie Wooderly. Od zaginięcia mojego ojca - dowódcy floty angielskiej - minął równo rok. Gdyby nie rozkaz królowej, w którym jasno dała do zrozumienia, że Hiszpanie muszą zapłacić za to co zrobili naszemu państwu, na pewno spędziłabym...