PROLOG - Początek

845 36 6
                                    

Mam na imię Luna. Mam 16 lat. Jestem zwykłą nastolatką, wiodącą zwyczajne, spokojne życie. W sumie, moje życie byłoby dosyć nudne, gdyby nie wrotki. Kocham je nade wszystko. Nie wiem co bym bez nich zrobiła. Do tej pory dziękuję rodzicom, że kupili mi je pod choinkę, gdy miałam 10 lat. Dzięki temu poznałam coś, bez czego nie byłabym w stanie teraz żyć. Gdy jest mi smutno, albo po prostu potrzebuję pobyć sama, ubieram wrotki i jadę przed siebie. Mam najlepszego przyjaciela na świecie. Nazywa się Simon. Poznałam go w dosyć śmiesznej sytuacji dwa lata temu. Weszłam raz na chat. Chat, na który może wejść każdy mieszkający na terenie Meksyku. Jest on stworzony po to, żeby poznawać nowych ludzi. Poznałam tam nie tylko Simona, ale też parę innych osób, ale teraz zbytnio nie mam już z nimi kontaktu. Od czasu do czasu nadal wchodzę na chat, bo panuje tam bardzo przyjazna i miła atmosfera. Pracujemy z Simonem w kawiarni. Jest ona wspaniała, ponieważ mamy tam poruszać się na wrotkach. Idealna praca dla mnie. Simon też umie jeździć, dlatego świetnie się razem przy tym bawimy. Denerwuje mnie jedynie nasza Dyrygentka, która nie pozwala nam się spóźniać nawet o minutę. Jest to trochę wkurzające, ale da się wytrzymać. Bardzo kocham moich rodziców. Potrafią zrobić dla mnie wszystko, dlatego ja staram się odwzajemniać tym samym. Mają na imię Monica i Miguel.


Mam nadzieję, że ten wstęp wam się spodoba i spowoduje, że będziecie z niecierpliwością oczekiwać na pierwszy rozdział. :D ^^

Soy Luna - Moja wersja wydarzeń.Where stories live. Discover now