Między żywymi krążyły jeszcze złe duchy. Ich obecność nadal powodowała wielki niepokój. Dzieci Tyrexów nie mogły zasypiać spokojnie. Dorośli wracając wieczorem z pracy, zmęczeni, bywali świadkami różnych spotkań między duchami. Spotykali się oni głównie nocą, po to, aby knuć przerażające działania. Jeśli podczas tego przyłapany został na podglądaniu żywy z Tyrexów, automatycznie skazywano go na śmierć.
Umierali w mękach, "wielkie kółka pokoju" bardzo chciały temu zapobiec.
Pewnego razu Tyrex Zielonka razem ze swoją starszą siostrą, bardzo piękną, uczoną istotą, oglądali telewizję, gdzie znajdował się reportaż o duchach. Zielonka i jego Siostra- Srogie Oko byli dziećmi Klemensa który pracował daleko w wielkiej korporacji. Matka natomiast zajmowała się produkcją wody destylowanej. Wiodło im się bardzo dobrze, ich odskocznią od realiów była gra w brydża. Cała rodzina była w tej dziedzinie bardzo utalentowana. Srogie Oko i Zielonka byli zmartwieni losem ich gatunku. Nie mogli znieść tego, że niewinne Tyrexy tak cierpią.
W końcu doszli do wniosku, że nie mogą tak bezczynnie siedzieć i patrzeć. Postanowili działać. Skorzystali z tego, że miłość życia Srogiego Oka- Ireneusz Sprytny posiadał moc porozumiewania się z nadziemskimi mocami. Ireneusz skontaktował się z Cyprianem Cwaniakiem, który dał mu wskazówkę. Powiedział on, że jest możliwość stworzenia miejsca gdzie zgromadzi się złe duchy, pod warunkiem, że ze świata znikną wszystkie fajki wodne. Dla Zielonki był to nie lada wyczyn. Jego znajomi byliby za to bardzo źli, ponieważ uwielbiali fajki wodne. Srogie Oko jednak nie pozwoliła mu się długo zastanawiać. Zniszczyli już większość, kiedy nagle znajomi dostrzegli Zielonkę. Zabili młodzieńca i jego siostrę.
Dzięki temu, że zginęli w obronie całego gatunku, Cyprian Cwaniak uczynił ich władcami "Dołu". Trafiały tam wszyskie złe duchy, a świat żywych był oddzielony i wolny.
CZYTASZ
TYREXY- Nowy, inny Świat
Fantasy19 czerwca 2016r. Ich istnienia nie udowodnił jeszcze nikt i najprawdopodobniej nikomu nie przyszłoby nawet do głowy naruszać spokój i harmonię tego jakże zadziwiającego, "innego" świata. Postanowiłam, że nikt inny, jak nie ja, nie poruszy tego bard...