Wstałam o 7:30. Za wcześnie jak na mnie ale cóż Normani ma jakąś niespodziankę która będzie tu za już nie całą godzinę. Wzięłam szybki prysznic podszykowałam się i pozostało się ubrać i czekać na tą super rzecz lub może osobę. Boże ja i moje rozkmini. Podeszłam do szafy i wybrałam z niej klasyczną czarną sukienkę i jakieś buty na obcasie.
Normani POV
Byłam strasznie poddenerwowana przez całą drogę tutaj lecz teraz to trochę ustępuje. Przygotowałam dla niej spaniały romantyczny wieczór z spaniałą nocą razem. Miałam tylko nadzieje ze nic nie pokrzyżuje nam planów. Byłam pod drzwiami naszego domu z niewielkim pudełeczkiem w ręce i z wielkim pudełkiem z tyłu. Przekręciłam klucz w zamku pchając przy tym delikatnie drzwi. Weszłam do domu rozglądając się gdzie jest mój mały skarb. Zobaczyłam ją siedzącą na kanapie oglądającą jakiś film.
-Halo pragnę zauważyć ze jestem w domu i jeszcze nikt nie dał mi całusa na przywitanie a nie ukrywając wyglądam dziś mega seksownie i spokojnie mogę kogoś na ulicy po prosić żeby mnie pocałował- Krzyknęłam z lekkim uśmiechem na twarzy
Jej głowa odwróciła się o 180 stopni. Jej wzrok przeszył każdą cząstkę mojego ciała. Momentalnie poczułam jak taranuje wszystko po drodze żeby się tylko do mnie dostać. Przytuliła mnie całując i piszcząc mi do ucha w końcu jesteś. Cieszyła mnie taka reakcja.
Dinah POV.
Nie mogłam opanować szczęścia i wielu wielu innych emocji które teraz szalały w moim ciele. Tak bardzo się cieszyłam ze już przy jechała do domu i w końcu będziemy mogły być razem.
-Jeju kochanie jesteś w końcu- Spojrzałam na nią z łzami w oczach- Tak cholernie strasznie tęskniłam
-Ja tak samo kochanie- Odpowiedziała z uśmiechem który powstrzymywał łzy napływające jej do oczu- Nigdy więcej nie chcę wyjeżdżać nigdzie bez ciebie
Stałyśmy tak jakieś 15 minut zanim Normani rozdzieliła nasz dając mi małą paczuszkę.- Skarbie otwórz- Wyszeptała. Spojrzałam się na paczkę która była pięknie zapakowana i zawiązana śliczną czerwoną kokardeczką. Otworzyłam pudełeczko w którym znajdował się piękny srebrny naszyjnik w kształcie serduszka z małymi cykoriami na około serca.- Jeju skarbie on jest taki piękny wiesz ze nie musiałaś- Powiedziałam z uśmiechem na twarzy. Nic nie odpowiadając zapięła mi naszyjnik na szyji.-Wyglądasz w nim pięknie- Powiedziała całując mnie przy tym w czoło. Wyjęła za siebie drugie pudełko trzy razy większe od niej samej. Jestem ciekawa jak ona poradziła sobie z tym żeby je tutaj wnieść. Postawiła je przede mną i gestem ręki nakazała mi je otworzyć. W środku pudełka był wielki biały miś z dzwoneczkiem na szyij. Wyglądał cudownie.
-Jeju kochanie dziękuje jesteś wielka na prawdę kocham cię- Wyszeptałam w jej usta
-Wiem ale to nie koniec niespodzianek skarbie
-Co jak to
-Normalnie idziemy do auta i zabieram cię dziś w parę pięknym i romantycznych miejsc słonko
Nie dała mi nic odpowiedzieć tylko od razu pociągnęła mnie za rękę w stronę auta. Jestem tak cholernie ciekawa gdzie mnie zabierze.
CZYTASZ
She Said Me. Work || Norminah
Fanficbyłaś taka wyzywająca co się stało z moją boginią seksu. Tak bardzo chce żebyś wróciła