Rozdział 5,18+

1.8K 78 73
                                    

Na początku chciałabym przeprosić za Bardzoo długą nieobecność. Dostałam spamu powiadomień i to mnie zainspirowało do napisania dalszej części. Nie mogłam was zostawić w niepewności xDD. Mam nadzieje, że mi wybaczycie. Kocham was XDD <3 Zapraszam do czytania :3


        Po tej akcji w aucie, spotykaliśmy sie regularnie. Zawsze po mojej zmianie wychodziliśmy na spacery. Pewnego dnia gdy byliśmy już w mieście zaczeło padać. Schowaliśmy się pod dachem sklepu.

- Cholera , zmokliśmy do suchej nitki - Mruknął Karolek.

- W prognozie pogody nie mówili nic o deszczu - Odezwałem się siadając na ziemi.

-Eh, a miałem wziąc samochód...- Spojrzał w niebo Karolek.

-I dobrze, że nie wziałeś - Zerknąłem na niego.

-Czemu? - zerknął na mnie zdziwiony.

- Zawsze "to" robisz kiedy jestesmy w samochodzie - zaśmiałem się lekko.

-Głupi - Karolek zrobił facepalma.

                                                                  *         *         *

Z racji tego, że Karolek mieszkał sam to pobiegliśmy cali mokrzy do jego domu. Najpierw umył sie Karolek a potem ja. Gdy umyłem sie wychyliłem sie zza drzwi i zwróciłem sie do Karolka, który leżał na łózku.

- Karolek , pożyczysz mi jakieś ciuchy? 

- Okey...- Leniwie wstał z łózka i podszedł do szafy.

Wyjał różową spódniczkę , różową podkoszulkę, różowe majteczki, różowe skarpeteczki i  skórzany naszyjnik. Różowy to mój ulubiony kolor! Położył te rzeczy na łóżku.

-Czyje to? - Zapytałem ciekawy.

-Kupiłem to dla Ciebie- Mruknął Karolek.

- Dla mnie? -  Zdziwiłem się.

- Pomyślałem, że bedziesz w nich ładnie wyglądać.


Kurwa, to zle pomyślałeś...


-Przymierz - dodał po chwili.

- Hę? Jestem chłopcem wiesz? - zbulwersowałem się.

- Po prostu włóz je - rozkazał władczym tonem.

-Ale...

-Na pewno bedziesz ślicznie wyglądał - Podszedł do mnie.

Spojrzałem na niego jakby był chory psychicznie...a zapomniałem , on przecież jest...ale ...i tak go kocham.

- Nie lubisz takich rzeczy?  - Zdziwił sie. - No tak , Wkońcu jesteś chłopcem.

Wow, serio?

Nie chciałem mu zrobić przykrości więc wziąłem ubrania i pobiegłem do łazienki.

- Nie podglądaj, bo pożałujesz! - zaśmiałem się i zamknąłem drzwi.

Po 5 minutach byłem już ubrany. Zastałem Karolka bez podkoszliki z gołą klatą.

- Zdejmij ten sweter bo sie zgrzejesz- Zaśmiałem się. - i jak wyglądam? - zapytałem kładąc się na łóżku.

- Tak jak myślałem, wyglądasz słodko - Stał przed łózkiem i zmierzył mnie jeszcze raz wzrokiem.

-Naprawde?

-Tak , znacznie piękniej niż jakakolwiek kobieta - Puścił mi oczko.

Uśmiechnąłem sie jak jakiś down, a Karolek usiadł na łózku i podniósł mnie na wysokość swojej twarzy. Zaczeliśmy się zachłannie całować. Jedną ręką przytrzymał moje plecy , a drugą pieścił moją pupcie pod spódnicą. Na chwile przestaliśmy sie całować.

Boku no Naruciak || A.Z. +18Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz