Budzisz się z podkrążonymi oczami. Nic dziwnego, w końcu prawie całą noc przesiedziałaś na facebook'u i youtubie. Przyciągasz się leniwie,spoglądając na zegar. Za kilkanaście minut zaczynają się lekcje. Ziewasz głośno i idziesz do łazienki. Doprowadzasz się do porządku, zakładasz [kolor] jeansy i [kolor] T-Shirt. Przerzucasz plecak przez ramię i stajesz przed lustrem. Jeszcze raz przeczesujesz swoje [długość], [kolor] włosy i wychodzisz z domu.
★★★
Udało ci się dotrzeć na czas. Siadasz w ławce obok Petry. Uśmiechacie się do siebie,rzucacie krótkie "Cześć" i równocześnie patrzycie na drzwi,które otwierają się z hukiem. Wzdychasz z uśmieszkiem.
-Levi-mówisz cicho sama do siebie.
Kobaltooki chłopak w białych adidasach, luźnych [kolor,długość] spodniach z szarmanckim uśmieszkiem.
-Melduję się! -salutuje żartobliwie,siadając w ławce za tobą.
-Dzień dobry,Levi-mruczy nauczycielka z wyraźnym niezadowoleniem w głosie.-Spóźnienie. Znowu.
-...wygląda pani dzisiaj wyjątkowo uroczo. To ten nowy krem do zmarszczek?-suszy ząbki.
Po klasie rozchodzi się cichy śmiech. Chichoczesz zakrywając usta dłonią.
-Doprawdy,zabawne-starucha poprawia okulary na nosie.-Zobaczymy czy będziesz taki mądry podczas nocowania w szkole, gdzie obowiązuje kultura osobista i szacunek do starszych jak i do swoich rówieśników. Wskazane jest uprawianie s-...
-Seksu-przerywa z wielkim uśmieszkiem.
-...sportu-zwraca się do klasy.- Będziecie mogli korzystać z sali gimnastycznej. Do waszej dyspozycji,będą także korytarze, sale lekcyjne,stołówka i łazienka. Wszelkie inne miejsca są dla was zakazanymi. Zrozumiano?
Wszyscy kiwają głową. Ale nie Levi. Levi ma wszystko w dupie,co pokazuje przez bezcelowe przeglądanie Instagrama. Pomarszczona kobieta tylko wywraca oczami i sprawdza obecność.
★★★
Jesteś na boisku szkolnym. Siedzisz oparta o ścianę. Obok ciebie siedzi Hanji,co chwila się z czegoś śmiejąc.
-Gdy dyskutował z nią o jej dojrzałej lecz czystej cnocie,myślałam,że się popłaczę-śmieje się głośno.
Kręcisz głową z uśmieszkiem.
-Spokojnie, to tylko Levi.
-Co jaaa,[imię, przeciągnięte/a samogłoski/a] -stanął przed wami,obejmując Erena.
-Nic, nic- przeciągasz się.-Gdzie idziecie?
-Ten debil myśli,że klepnę woźnej w tyłek-prycha szmaragdooki.
-A klepniesz?-okularnica uśmiecha się cwaniacko. Eren robi to samo.
-Za dwie dychy,czemu nie?
-Dobra,dobra-czarnowłosy klepie go po plecach. -Idziemy, panie Kasanovo. W grę wchodzą dwie dychy.
Wyższy chłopak zaciera ręce i idzie przed siebie. Levi na jego gwiżdże.
-Nie kręć tak tą zgrabną dupcia,bo nie mam drobnych.
Śmiejesz się z Hanji a Eren staje się marchwioburakiem.
-NIE DOŚĆ,ŻE ZBOCZENIEC TO JESZCZE PEDAŁ!-krzyczy w połowie boiska.
Kobaltooki ponownie się śmieje, po czym puszcza ci oczko,przez co delikatnie się rumienisz,czego Levi na szczęście nie zauważa.
-Idę kibicować temu idiocie-kręci głową i idzie.
★★★
Pozostałe lekcje przeciągają się leniwie,bez większych wydarzeń, bez jakichkolwiek akcji. I właśnie wtedy patrzysz na ławkę Levia,który siedzi razem z Erwinem i Erenem. Leżą na niej plecaki ułożone tak,że przypominają jakby barykadę. Dla nauczycielki historii to nic dziwnego. Dla Pani Mirki to przecież całkiem normalne. Barykada z plecaków -to przecież nic nietypowego,nic godnego jej uwagi. Tłumaczy więc dalej,rysując coś na tablicy. Zauważasz, że Levi chichocze z chłopakami. Z pod sterty torb cicho słychać:
Zaaje-baa-ły żuu-le miii! Końcówkę od konewkiii-iii!
-Proszę paniii!-macha Hanji z uśmieszkiem. -A tam ktoś muzę puszcza!
-Gdzie?-nasłuchuje.-Ja nic nie słyszę-i wraca dalej do tłumaczenia.
Z trudem tłumisz śmiech. Nie wytrzymujesz jednak,gdy czarnowłosy wyjmuje z pod barykady mały, [kolor] głośnik JBL, z którego na cały głos słychać:
To onaa, Bogini Seksuu.
Jest napalonaa,mokra na wejściu!Klasa zanosi się śmiechem, podczas gdy Mira podchodzi do chłopaka, wyciągając do niego rękę.
-Oddaj mi to.
-Ja nic nie mam!-trzyma urządzenie w rękach.
Pomarszczona Piękność zaczyna się z nim siłować,na co on chowa głośnik pod bluzkę.
-PANI NIE MA PRAWA NIE ROZBIERAĆ! NIE PUBLICZNIE!-krzyczy.
Dusisz się, dostrzegając, że żyła na czole Miry pulsuje tak mocno,że boisz się, że zaraz eksploduje. Razem z ławką odsuwasz się do tyłu.
ლლლლლლლლლლლლლლ
THE EEEND! ^^
Mam nadzieję, że pierwszy rozdział się podobał.
Dedyk dla Wiki4456 ,rrooxxyy22 mojej Roxy oraz dla Gabussiaczekk 👌~PJONA! ✋
CZYTASZ
Życie Licealisty - Levi x Reader ✔
FanfictionLevi Ackerman - z pozoru ponury i zimny drań, tkwi w skórze szkolnego bad boy'a i łobuza. Jakimś dziwnym trafem chodzicie razem do szkoły. Oczywiście jeśli chcesz,możesz się z nim umówić. Tak,JEŚLI CHCESZ. Ta opowieść nie skończy sie,jeśli nie obier...