♪♡ IX ♡♪

3.3K 335 79
                                    


WRÓCIŁAM!!
Cieszcie się i radujcie XD

A tak poważnie,to zapraszam do czytania,za tydzień mam ferie,więc będę częściej pisać. Mam nadzieję,że się spodoba. Piszcie,którą opcję wybraliście.

~Pjona!

______________________________________
Szkoła,wleczesz się po korytarzu.  Brak śmiechu cię dobija,powoli zaczynasz się martwić. Twoi przyjaciele nadal się nie pojawili. Żadnych sms-ów,żadnych wiadomości.

Bum

Wpadasz na kogoś. Podnosisz głowę,otwierasz szeroko oczy. Wpadasz na starą gadzinę z brodawką na nosie.

-Tyyyyy-syczy z nutką flegmy.

Przechodzi Cię dreszcz obrzydzenia.

-Jaaa....

-Co?-patrzy na Ciebie spod krzaczastych brwi.-Znowu będziesz się godzinami chować w kantorku?

Otwierasz usta,ktoś łapie Cię za ramiona.

-Siemasz profesorko-uśmiecha się szeroko,patrząc na staruche.

Unosisz brwi.

Eren?!

-Wystarczy samo Pani-poprawia okulary.-Czego chcesz Jaeger?

-Ja? Niczego,potrzebowałem tylko taniego pomysłu na podryw. Do widzenia.

Wycofujecie się. Gadzina bacznie Was obserwuje. Tuż za rogiem gwałtownie zaciagasz go do damskiej toalety.


OPCJE DO WYBORU ღ

Opcja 1.

Próbujesz wycisnąć od Erena,gdzie jest Levi i reszta,szantażujesz go.

ლ Opcja 2.

Cieszysz się na widok Erena,podpytujesz gdzie są twoi przyjaciele. 

ლ POCZĄTEK OPCJI 1.ლ

-Ale że tu? Wolałbym łóżko.

Uderzasz go w ramię.

-

Ał.

-Gdzie Levi i reszta? - przeszywasz go wzrokiem.

Uśmiecha się szyderczo.

-Pod moją kołdrą.

Poczkujesz go.

-Hej!

Unosisz rękę,odsuwa się.

-Zaniechaj...

-A więc gadaj.

Chwilę milczy.

-Nie kazali ci mówić.

Dziwisz się.

Say what?

-Gadaj.

-Przysięgam!-oslania twarz.-Levi był przeciwny,ale jednak.

-Albo powiesz-celujesz w niego palcem.-Albo powiem Annie,co zrobiłeś z kanapą.

Eren-marchwioburaczek.

-Ale ja naprawdę nie mogę.

Mruzysz oczy.

Nawet po tym nie chcę gadać? Cholera...



ლ  POCZĄTEK OPCJI 2.

-Ej,nie tak ostro.

Rzucasz mu się na szyję.

-Eren,Jezu!

Uśmieszek z ząbkami.

-Eren wystarczy.

-Wróciłeś!-cmokasz go w policzek.

Tkwicie w uścisku. Jego broda spoczywa na twojej głowie.

-Zawsze będę wracał. Chyba,że mnie zeżrą.

-Zeżrą?!-szybko się odsuwasz.- Co to znaczy?! I gdzie jest reszta,do jasnej cholery!

Chwile milczy.

-Nie mogę Ci powiedzieć. Nie kazali mi.

-Że co?-dziwisz się.-Kto?

-Wszyscy. Wybacz mi,obiecałem. Levi się sprzeciwiał,ale tak musi być.

ლ KONIEC OPCJI 1. I 2.ლ

N

oc,nie możesz zasnąć,myślisz nad wcześniejszą rozmową.

Muszę ich znaleźć. Jak się powiedziało A,trzeba powiedzieć B!


Błagam...

Leżysz na boki,wpatrujesz się w telefon.

...daj jakiś znak życia...

Zamykasz oczy,powoli wkraczasz w pierwszą fazę snu. Nagle czujesz wibracje. Otwierasz oczy,rezi Cię blask ekranu. Otwierasz "Wiadomości".

OD: KARZEŁEK
Co tam,dziubasku? ;*

Nigdy nie pojme jak on to robi...

Życie Licealisty - Levi x Reader ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz