Life: Opiekun ♥ Cz.1

Roz.6

◆Dedykacja dla: BadGirlOlisiek oraz BadPolishGirl◆
~~~
Powoli otworzyłam oczy. Jestem w jakimś opuszczonym changarze. Poraniona, związana i zakneblowana szmatką.
- Widzę, że nasza Chloé się obudziła. - powiedział Levi stojąc nade mną. - Doskonale.
I ciął nożem kuchennym wzdłuż mojej ręki.
Krzyknęłam z bólu. Z rany zaczęła ściekać krew. Czysta i ciepła krew.
- Ha! Ciekawe, co teraz powie twój Tata i Jake, jak im to wyślę?
Levi wyciągnął z kieszeni telefon i zrobił mi zdjęcie. W tym samym momencie zamknęłam oczy, tracąc przytomność z powodu upływu krwi.
***
Minął tydzień od porwania. Levi wysyłał ojcu i Jake'owi coraz to nowsze i straszniejsze zdjęcia ze mną w roli głównej.
***
Wieczorem po kolejnych torturach (przecięcie mięśni w prawej i lewej ręce, kopanie) Levi poszedł do siebie, zobaczyć kolejne zdjęcia.
Nagle ktoś wysadził metalowe drzwi i do środka wbiegli żołnierze. Z nimi był Jake i...Tata!
Nic nie mówiłam; nie miałam siły. Dziwię się, że przeżyłam.
Jake podbiegł do mnie. W tym czasie Gang Taty złapał Levi'ego.
- Proszę, nie! Chloé! - krzyknął przytulając mnie do siebie. - Nie zostawiaj mnie! Kocham cię, rozumiesz?! Kocham! - dodał szeptem.
Westchnęłam ledwo słyszalnie.
- Ja ciebbie też...
Złączyliśmy nasze usta w pocałunku.
Smakowały miętą.
Jake odwiązał mnie, wziął na ręce i zaniósł do swojego auta, po czym gdzieś pojechaliśmy. W czasie jazdy zasnęłam. Poczułam, jak Jake całuje mnie czule w czoło.
~~~
Heju! ♥
Wiem, szybko się to wszystko rozwinęło!
UWAGA!
• Jeszcze tylko Koniec i 2 część "Life"!
• Zapraszam na moją nową książkę "Niebezpieczna ♥ Cz.1", która JUŻ NIEDŁUGO POWSTANIE!
Do zoba w Koniec Cz.1!