Było juz tak kolo godziny 2 nad ranem wróciłem juz do domu,otworzyłem drzwi było ciemno i cicho czy masełka w domu nie ma?
-Hallo jesteś w domu masełko?
Hmm.....odpowiada głucha cisza moze pujde go poszukać? Tak to dobry pomysł
Wyszłem szybkim krokiem z domu żeby poszukać masełka on jedyny był moim przyjacielem
Biegłem cały czas nie zauważyłem ze na kogoś wpadłem
-Przepraszam.....
-Nic nie szkodzi to tez moja wina-uśmiechnęła sie do mnie
-Aha......gdzie ci sie tak spieszyło?
-Do domu bo mój ojciec mnie ukatrupi jak sie spuznie
-Aha okej moze sie jeszcze kiedyś spodkamy?
-Pewnie do zobaczenia
-Tak do zobaczeniaJak sie z nią pożegnałem odrazu wróciłem do tego co robiłem nie dużo jak na nią wpadłem.
Kilka godzin później:
Przeszukałem chyba już całe miasto a go nie ma,zaczyłem już no....Em..histeryzowac bo miałem same czarne czy mu się coś stało ktoś go porwał aaaa.....Nie nie mogę tak myśleć
-Em....Diego?-Z moich myśli wyrwał mnie znajomy głos
-Tak-odwrucilem się i moje serce szybciej zabiło to była ta dziewczyna na którą wpadłem i trzymała masełko całe zakrwawione go moje myśli okazały się prawdą o nie nie nie NIE!!!!!
-G-Gdzie go znalazłaś ?-Zaczołem się jąkać
-Nie daleko jak wracałam co domu to zobaczyłam go i przypomnialo mi się to ten piesek o który się mnie pytałeś więc postanowiłam ci go przynieś-uśmiechnęła się szczerze
-Dziękuję ci jesteś wspaniała-odpowiedziałem z rodoscią
Teraz tylko się dowiedzieć co mu się stało....
_______
Hej
Wiem że możecie mnie zabić XD że tak dawno nie było no ale brak weny i dużo nauki ale postaram się pisać dalej mam nadzieję że wam się podoba ^^ miłego czytania.