Rozdział 1

42 2 0
                                    

"Początek kolejnego roku w Hogwarcie zapowiada się obiecująco. Nowi nauczyciele, nowi uczniowie, kolejne wpadki i melanże." - Co roku prawie każdy uczeń Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie tak myślał. Po Bitwie o Hogwart grono pedagogiczne zmieniło się tylko o dwóch nauczycieli. Obrony przed Czarną Magią uczy prof. Horan a Mugoloznawstwa prof. Lopper.

Przed ostatni sierpniowy wieczór w Londynie zapowiada się fenomenalnie. Ostatni rozdział do przeczytania i spanie... hmm jednak nie dla Briana i jego przyjaciół. Wyjście do Babilonu zawsze jest na miejscu dla mężczyzny. Gdy jest zły - idzie do Babilonu, gdy jest szczęśliwy - idzie do Babilonu, gdy jest załamany - idzie do Babilonu. Czlowiek impreza.

Po północy gotów jest do wyjścia.
-Hey Mel! Idziesz z nami? - krzyczy Brian z kuchni do siostry, której pokój znajduje się na pierwszym piętrze domu.
-Niee, kończę rozdział!- odpowiada bratu Melanie. Brian szybko wchodzi do pokoju siostry. Staje w drzwiach i patrzy na nią, lecz ta nie reaguje. Zapatrzona w telefon nastolatka nie zdaje sobie sprawy z tego, że Brian chwyta ją za nogę i ściąga z łóżka. Po chwili spada na podłogę z hukiem.
-Czyś ty oszalał?!- krzyczy dziewczyna - Teraz jest ten moment w którym się całują! Jak możesz?!
- Dziewczyno! Zrób coś ze swoim życiem! Nie możesz siedzieć całe dnie przed telefonem! Wkładaj swoje ciuszki i idziemy nie zostawię cie tutaj samej! - Brian jest odpowiedzialny za siostrę gdyż ich rodzice nie są do nich pozytywnie nastawieni, nie akceptują ich. No cóż takie życie. Brian ma 25 lat i pracuje na Pokątnej w sklepie z szatami. Jego szaty są pod względem wytrzymałości najlepsze. Nie ma pracowników, tylko w wakacje i podczas ferii zimowych Melanie sprzedaje i pomaga mu szyć nowe dzieła.

*00.30*

- Jestem gotowa!
- Nareszcie. Ile można czekać?!
- Układam włosy szybciej od ciebie Mike.
- Ale za to ja szybciej się ubieram. - Może dlatego że masz trochę mniej do założenia. - Michael nie odpowiada juz nic. Ubrana w czarne spodnie i czerwoną bluzkę Mel pogania chłopaków do samochodu.

Impreza w klubie juz się rozkręciła. Spocone ciała odbijają się od siebie, głośna muzyka daje o sobie znać, w powietrzu czuć zapach alkoholu. Grupka znajomych zajmuje stolik niedaleko baru. Brian ruchem ręki przywołuje kelnera, który po chwili zjawia się przy zajętym miejscu.
-To co zawsze?
- Tak jest tylko, że razy pięć.
- Robi się! - Justin (kelner) i Brian wymieniają zdania. Po kilku minutach do stolika dostarczony zostaje alkohol.
Johnny Walker, sok i kieliszki stoją na stoliku, przy którym siedzą Brian, Melanie, Michael, Andy, Tom i Jake. Brian rozgląda się po klubie z myślą kogo by tu dzisiaj przelecieć. Melanie co chwilę zerka w swoją komórkę. Reszta chłopaków zakładają się "który z nich dzisiejszego wieczoru wyrwie najlepszą dupe".
Jakiś chłopak przechodzi obok stolika, oczy Briana wędrują za nim.
- Em... wybaczcie ym.. idę... poprawić makijaż. - Powiedział do przyjaciół po czym znikł w fali ciał. Mel zachichotała.
Chłopcy zostawiając Mel samą idą na parkiet. Dziewczyna patrzy na nich z zainteresowaniem, gdyż nie może zrozumieć jak oni to robią. Jednej nocy wyrywają kilka dziewczyn i prawie w cale ze sobą nie rozmawiają jedynie słychać jęki w domu Briana.

A więc oto jest pierwszy rozdział. Oczywiście proszę o zostawienie po sobie śladu. Początek nie będzie zbyt ekscytujący no ale później akcja powinna się rozkręcić. Wydaje mi się że jeżeli będę już pisała sceny 18+ to przed każdym takim rozdziałem będę pisać (nie każdy chciałby to czytać). Obiecuje że nie będą zawierały ważnych dialogów ;)
♡♡NOX♡♡

Another World #nhOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz