VI

37 2 1
                                    

- Ja nie wiem co powiedzieć John! - powiedziała Chloe

- Powiedz "tak" - zaśmiał się John cały czas ją trzymając

- Nnnie - powiedziała nagle Chloe próbując wyrwać się z uścisku

- Co?! - powiedział zły John - Jeszcze nigdy żadna dziewczyna mi nie odmówiła!

- Ja jestem inna! Znamy się dopiero dwa dni! To za mało żeby być parą! - stwierdziła Chloe

John złapał Chloe za ramiona i przycisnął do ściany budynku. Chloe próbowała się uwolnić, ale John był za silny.

- Nie wypuszczę cię dopóki się nie zgodzisz! - krzyknął John

- Wypuścisz! - powiedziała pewnym głosem Chloe

- Tak sądzisz? - zaśmiał się złowrogo

Zaczął coraz mocniej przyciskać Chloe do ściany. I im bardziej dziewczyna płakała z bólu tym bardziej on się śmiał.

- Wypuść mnie! - krzyknęła Chloe

- Nigdy!!! - odpowiedział John - Chyba że się zgodzisz!

- Ok, ok. Zgadzam się! - powiedziała smutno

Wtedy John zbliżył się niebezpiecznie blisko ust Chloe i pocałował ją. John bardzo wczuł się w ten pocałunek, za to Chloe w ogóle.

- Ja muszę iść John! - powiedziała Chloe - Pa!

- Pa pa kochanie! - odpowiedział John - Do jutra!

W domu Chloe nie było rodziców. Więc Chloe zabrała się za robienie obiadu. Zadzwoniła do Claire. Rozmawiały pół godziny o Johnie i całym tym zajściu. Na obiad było risotto - ulubione danie Chloe. Rodzice przyszli dopiero wieczorem, a potem prawie od razu wyszli na imprezę. Jak zawsze. Rodzice tym razem mieli zostać na noc u znajomych. Więc Chloe miała wolną chatę na wieczór i całą noc.
Szybko zadzwoniła do Claire i zaprosiła ją na imprezę. Impreza właściwie nie była imprezą, bo dziewczyny nie chciały obudzić sąsiadów. Jednak była niezła zabawa. Cały wieczór oglądały komedie romantyczne i jadły chipsy i popcorn. Co chwilę się z czegoś śmiały. Gadały o Johnie i planowały zemstę. A właściwie to planowały jak Chloe ma z nim zerwać. W nocy bezskutecznie próbowały zasnąć. Skręcały się ze śmiechu i od bólu mięśni brzucha oraz policzków. Rano Claire wcześnie uciekła i poszła do domu.

--------------------

Przepraszam kochani że tak długo nie było rozdziału, ale po prostu nie miałam weny. Kompletnie nie miałam pojęcia o czym pisać! No w końcu udało się to napisać. Dziękuję że czytacie moją książkę! ❤

Prawdziwa Przyjaźń Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz