XI

21 3 0
                                    

- Hej kochanie! - powiedział John całując Chloe w policzek

- Hej! - odpowiedziała Chloe

Stali razem na korytarzu obok szafki Chloe. Za minutę zaczynała się pierwsza lekcja.

- Jesteś wolna w sobotę po południu? Może byśmy poszli do restauracji, na randkę? - spytał John

- W sobotę po południu? Nie mogę! Umówiłam się z Claire. Idziemy do niej na film. - odpowiedziała Chloe

- Och, ok. A w niedzielę? - zaproponował John

- W niedzielę idziemy na zakupy.

- A w piątek?! - spytał już zdenerwowany

- A w piątek... A tak! Już pamiętam! W piątek miałyśmy razem uczyć się na klasówkę z matmy!

- Aaaaah! Czy wy nie macie się kiedy umawiać?! - John był wściekły - Cały czas tylko Claire i Claire! Ja się nie liczę tak?!

- Ale kochanie! Spokojnie! Jasne, że się liczysz! Tylko... Claire  była pierwsza! Nie znasz tego powiedzenia "Kto pierwszy ten lepszy"? - Chloe uspokoiła go i zaśmiała się

Nagle zadzwonił dzwonek.

- Muszę lecieć na angielski, pa! -pocałowała go w policzek i poszła zostawiając Johna samego przy jej szafce.

***

- Cześć słonko! - powiedziała miło Chloe widząc Johna czekającego na nią pod szkołą

- Cześć. Musimy pogadać. - powiedział poważnie

- Zrywasz ze mną?! - spakowała Chloe - Jesteśmy ze sobą tylko tydzień! Jeśli myślisz, że ja jestem dziewczyną na tydzień, to się mylisz! Ja nie jestem jakąś zabawką! Ja...

- Cicho! Nie zrywam z tobą! - zaprzeczył - Nie zrywam, ale musisz wybrać. Albo ja... Albo ta twoja koleżaneczka...

- Co?!

- To co słyszałaś. Szybko! Decyzja! Ja albo ona!

- Jasne, że ona głupku! Jak w ogóle możesz mnie tak traktować?! Nie akceptujesz tego, że Claire jest moją przyjaciółką to nie chcę cię znać! Ona jest dla mnie najlepszą osobą na świecie i nie zostawie jej dla chłopaka, który jest strasznym egoistą i nie akceptuje przyjaźni! Zdecydowanie wolę mieć przyjaciółkę, która może nie jest taka idealna i perfekcyjna jak ty, za to szczera i nie egoistyczna niż chłopaka-egoistę, który uważa się za najważniejszego na świecie! Nie chcę cię znać!

John tylko zacisnął zęby w złości i odszedł.

- Brawo dziewczyno! Nieźle go załatwiłaś! Pewnie mu teraz głupio! - pochwaliła przyjaciółkę Claire - Pamietaj! My dziewczyny zawsze musimy trzymać się razem! Nie dajmy się chłopakom.

Obie się przytuliły i poszły dalej.

---------------------

I tym o to optymistycznym akcentem kończymy dzisiejszy rozdział.









Ok, to jeszcze nie koniec. Dawno mnie nie było, co Miśki? Jak się podoba rozdzialik? Mam nadzieję, że się podobał. Pamiętajcie kochane! Nie dajcie się chłopakom! Nawet jeśli uważacie, że on jest tym jedynym, spoko na świecie jest jeszcze około 4 miliardów innych chłopaków, w końcu jakiegoś znajdziecie! A wy, chłopaki, nie łamcie dziewczynom serc, one też mają uczucia! No to się rozpisałam! Ok, kończę słoneczka. Pozdrowionka!!! 😘😘😘😘

Prawdziwa Przyjaźń Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz