-rozdział 9-

127 18 9
                                    

-Tak?!
-No tak.
-To kurwa zajebiście masz!
-Ja zawsze mam zajebiście, zazdościsz?
-Nie mam czego.
-Ta. Coś jeszcze?
-Musiałaś zjebać relacje pomiędzy mną a Paulą?!
-Zjebać? Chyba kurwa jej pomogłam zrozumieć na jakim chuju jej zależało!
-Zrozum ja ją kocham!
-Widać właśnie. Liżąć się z innymi laskami spotkanymi na ulicy. W chuj Ci na niej zależy. I w ten sposób pokazujesz jaki jesteś zajebisty! Gratulacje inteligencji panie wszystko mogący!
-Japierdole.
-Pierdolenie ci tu w niczym nie pomoże.
-Super.
-Jak widzisz ładną laske to już idziesz się z nią lizać! Szkoda tylko, że się z nimi nie ruchasz i nie robisz im jebanego bachora!
-Laska ogar.
-Nie mów mi jak mam żyć słonko.
-Ja tylko Cie prosze a z resztą, rób co chcesz.
-Fajnie. A teraz wypierdalaj mi z tąd!
-Nara
-I więcej już tu nie przychodź!

*Christian*

Dobra kurwa przesadziłem. I należało mi się. Skrzywdziłem moją Paulę którą kocham ponad życie. Jestem skończonym dupkiem bo umiem tylko ranić. Jak ja mogłem być tak spierdolony by zrobić to takiej wspaniałej dziewczynie jak Pauli?

Po chwili zdecydowałem, że pójdę do domu, wezmę prysznic, przemyśle to wszystko i pójdę spać.
Czekałem 10 minut na autobus i już po 15 minutach byłem w domu. Wziąłem ciepły prysznic, który zawsze mnie rozluźniał i pomagał w trudnych sytuacjach. Gdy ciepłe krople wody spływały z włosów na twarz powoli się uspokajałem.
Gdy wyszedłem z łazienki w samych bokserkach położyłem się na swoim łóżku wyłączyłem Wi-Fi w telefonie by nie mieć kontaktu z internetem i po chwili zasnąłem.

***

Obudziłem się o 9;47 z wielkim bólem głowy. Chyciłem telefon do ręki i sprawdziłem media społecznościowe. Nic ciekawego się nie działo, więc wstałem z łóżka i poszedłem do kuchni poszukać jakiś tabletek Przeciwbólowych. Następnie umyłem się, ubrałem i wyszedłem z domu idąc na przystanek autobusowy.
Po 20 minutach byłem już na miejscu, akurat wtedy trafiłem na Paulę. Tak szczerze nie wiedziałem co mam jej powiedzieć, ale musiałem z nią pogadać

-Paula kochanie, jak się czujesz?
-Co ty tu kurwa robisz?! Wypierdalaj! Nie chce cie widzieć!
-Daj mi wszystko wytłumaczyć proszę cie..
-Nie. Nie masz już co tłumaczyć. Jesteś Skończonym dupkiem rozumiesz?!
-Tak wiem jestem skończonym dupkiem, nie zasłużyłem na Ciebie, ale jednak Cie mam. Kocham cie i nie chce cie stracić jesteś kobietą za która szaleje i oddam życie. Nie chce innej niż ciebie bo innej nie ma i nie będzie. Jak cie strace strace sens życia. Sens wstawania codziennie. Jesteś wyjątkowa.. Nie chce cie stracić proszę Cie ja Cie kocham rozumiesz to kocham!
-Christian ja musze..

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No kochani trochę nie pisałam tego haha. Chyba z 6 miesięcy mnie tu nie było wow.
Podoba wam się ten rozdział? Mam zamiar teraz zacząć znowu pisać książkę. Dawajcie gwiazdki i komentarze to motywuje do działania!

Ps. Jeśli chcecie mnie poznać czy coś piszcie

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 06, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Internetowa PrzyjaźńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz