Rozdział 1

214 8 3
                                    

Jestem Vicky. Mam 16 lat, mieszkam w Londynie, choć jestem polką.

W mojej szkole nie mam życia. Wszyscy mnie upokarzają i wyzywają.
Mam tam moich najwierniejszych przyjaciół. Tylko nim mogę zaufać.

Pewnego dnia dotarła do mnie bardzo zła, a zarazem dobra wiadomość. Mianowicie wyprowadzam się do Kanady,za miesiąc. Z jednej strony to dobrze, bo uwolnie się od tych okropnych klasowych osób. Z drugiej strony to źle, bo zostawie swoich przyjaciół.
Okropnie się z tym czułam, po moich policzkach spływały łzy smutku.

Kolejnego dnia w szkole kompletnie się załamałam. Nie wiedziałam jak powiedzieć to Malgosi i Jake'owi.
Ale musiałam...
Byłam cała w łzach...
Zawołałam Jake i Gosie i wyjawiłam im to. Wtedy kompletnie się załamałam. Bałam się że już się nigdy więcej nie spotkamy. Zaczeły się lekcje. Pobiegłam do łazienki się ogarnąć. Na lekcjach dostałam liśćik od Jake. Było w nim napisane:
Będzie wszystko dobrze. Bedziemy dzwonić i pisać nie załamuj się w nowej szkole napewnobkogoś poznasz.
Naprawde bałam się co będzie w kanadyjskiej szkole.Pewnie tam będzie jak tu...
Zwolniłam się z reszty lekcji mówiąc, że źle się czuje. Błąkałam się po okolicy, aż nagle zadzwonił mój telefon. Mama, odebrałam i usłyszałam jej cienki głos:
-Córeczko, szybko przychodź do domu musisz się spakować jutro wyjerzdzamy.
Rozłączyłam się i pobiegłam z płaczem do domu.
Zadzwoniłam do moich przyjaciół, by natychmiast do mnie przyszli. Po 15 minutach byli juz na miejscu. Gdzy im to powiedziałam zastała cisza...
Na ich policzkach pojawiły się łzy. Po paru minutach ciszy pomogli mi wszystko spakować. Pożegnali się ze mną dwoma długimi przytulasami mówiąc:
-Co tydzień masz do nas dzwonić.
- Oczywiście. Nie zapomnę o was. - wymamrotałam
-Co bym bez was zrobiła. Kocham was ale musimy niestety się rozstać...

-------------- -------------- --------------- ------------

Coś Więcej Niż PrzyjaźńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz