Rozdział 6

77 10 6
                                    

Upewnij się, czy czytałeś/łaś poprzednią część.

Po trzydziestu minutach poznałam jego. Był to chłopak o imieniu Tomek. Piętnaście lat, nosi okulary (kocham okulary, ale nie noszę), brązowe oczy oraz włosy.

Pisałam z nim o wszystkim i o niczym. Nagle jakoś temat zeszedł na życie prywatne.

Tomek 💙
Co się stało? Masz dziwny humor. Mów co się stało.

Ja
Myślę o mojej byłej "BFF". Ona myśli, że jestem zazdrosna o jej chłopaka. I mówi mi, żebym nie wpierniczała się w jej życie. Plus, żebym znalazła sobie kogoś. To zabolało najbardziej. Ehm. Nikt mi nie pomoże.

Tomek 💙
Ugh. Pewnie nie jest niczego warta. Chodź, przytul się.

Ja
Za daleko. Ale bym chciała.
Będziesz kiedyś w Wawie?

Dlaczego zmieniłam temat? Bo nie chciałam o niej gadać. Szkoda słów.

Tomek 💙
Hm... Nie wiem. Chyba jakoś w czerwcu będę miał wycieczkę do Warszawy.

Ja
Super! 💜
Ja lecę. Hey. ^^

Tomek 💙
Tylko nie spadnij. Bo nie będę miał z kim pisać. :P

Haha, śmieszek z niego.

Tak naprawdę to nigdzie nie musiałam iść. Zeszłam na dół, żeby coś zjeść. W kuchni było cicho. Nikogo nie było.

Cisza - to co lubię. Nienawidzę z kimś rozmawiać, nie wiem dlaczego.

Po zjedzeniu poszłam sprawdzić ile godzin mam do Tomka.
Załamałam się. Całe pięć godzin z Warszawy do niego. Ugh...

---

Korekta: lib200.

Baardzo krótki rozdział. :/

Internetowa Miłość /poprawianie/zawieszone.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz