Obudziłam się w swoim łóżku. Popatrzyłam na swoje ubrania. Miałam inną bluzkę i inne spodenki. Okey... Spojrzałam pod bluzkę. Boże, uf, moja bielizna jest na swoim miejscu. Wstałam i poszłam się ogarnąć. Wzięłam prysznic, przebrałam się i zeszłam na dół. Skierowałam się do kuchni. Tam siedzieli: Cameron, Nash, Shawn, Daniel, Jack G i Carter.
- Hej. - przywitałam się.
- Hej. - odpowiedzieli wszyscy jednocześnie.
- Kto mnie wczoraj zaniósł do pokoju i przebrał ? - zapytałam.
- Daniel. - odpowiedział JG.
- Uniosłeś mnie ? - zapytałam zdziwiona, bo jestem świadoma tego, że mało to ja nie ważę.
- Taka strasznie ciężka nie jesteś. - powiedział, uśmiechając się.
- A kto mnie przebrał ? - zapytałam.
- Shawn. Daniel zauważył, że będzie ci niewygodnie spać w ubraniach, ale jak zszedł na dół to uniósł ręce do góry i powiedział: '' Ja jej przebierać nie będę, jeszcze mnie osądzi o molestowanie.'' Więc, kazałem iść Shawnowi, bo do niego masz większe zaufanie. - powiedział. Na wzmiankę o Danielu i molestowaniu, Daniel strzelił mu mordercze spojrzenie.
- Chociaż w sumie, jak by Daniel cię przebierał... Jestem pewny, że nie miałabyś nic przeciwko. - dodał, a ja momentalnie znalazłam się koło niego i pacnęłam go w tył głowy.
- Czyli mam potwierdzenie. - mrukną pod nosem, tak, że tylko ja słyszałam.
- Jakie znowu potwierdzenie ? - zapytałam szeptem.
- A takie, że zabujałaś się w Danielu. - powiedział z cwaniackim uśmiechem, a ja tylko wzięłam głęboki wdech i obróciłam się w stronę lodówki. Wyciągnęłam jogurt i skierowałam się na górę.
- Wszyscy się niedługo dowiedzą ! - krzyknął, kiedy wychodziłam z kuchni.
- Nosz kurwa, rozgryzł mnie ! - krzyknęłam, na pewno mnie usłyszeli, ale mnie nie zrozumieli.
- Nosz kto cię kurwa rozgryzł ? - zapytał Paul, który akurat wszedł do domu, a ja już byłam prawą stopą na pierwszym schodku.
- Nikt, powiedz Hamiltonowi, żeby się do mnie nie odzywał ! - ponownie krzyknęłam i skierowałam się do pokoju, wyładuję swoją frustrację na perkusji i fortepianie.
"Paul Pov"
Wszedłem do kuchni, a tam zastałem chłopaków.
- Co ona powiedziała i dlaczego użyła imienia Hamilton, a nie Nash ? - zapytał Nash.
- Ponieważ, nie wiem o co wam poszło, ale nieźle ją wnerwiłeś, i kazała ci się do niej nie odzywać. - odpowiedziałem.
- A dlaczego nazwała go Hamilton ? - zapytał Daniel.
- Rozmawiałem z jej bratem bardzo dużo. Dowiedziałem się, że jak do kogoś mówi po nazwisku lub całe imię i nazwisko, np. Jacku Finneganie Gilinsky to jest nieźle wkurzona i lepiej z nią nie zadzierać. Albo pokaże wam jeszcze coś. Ruszać tyłki.- powiedziałem.
Weszliśmy po schodach i stanęliśmy przed jej drzwiami.
- Słuchajcie. - mruknąłem.
Otworzyłem drzwi, a Carter aż odskoczył.
- Nieźle napierdziela. - powiedział Jack.
Usłyszeliśmy coś co ją uspokaja, a nas irytuje, ze względu na głośność.
CZYTASZ
I want You | D.S ✒
FanfictionKarolina - utalentowana muzycznie trzynastolatka ma szansę wyjechać do Stanów i zamieszkać z uczestnikami Magcon Tour. Może rozwijać swoją pasję i zaplanować przyszłość. Jednak jej ''nie uśmiecha'' się wyjechać tam samej. Może tam kogoś pozna ? Jede...