No dobra, ma chłopaka, ale to nie zmienia faktu, że mogę ją bliżej poznać. Nie, to jednak zmienia fakt. Miałem zamiar wsiąść na motor, ale usłyszałem dźwięk dzwonka. Świetnie, jaki palant mi przerywa myślenie. Gdy zobaczyłem na wyświetlaczu Karl, omal nie przewróciłem się na motor. Miałem ochotę przybić facepalm'a. Jasne, myślałem, że to palant, a tu najcudowniejsza osoba na świecie. Odebrałem telefon i usłyszałem jej piękny głos.
Będę na meczu ;)
Ucieszyłem się, ale coś mi się przypomniało.
A twój chłopak? Chciałbym go poznać
Yyy.. nie może przyjść?
Myślałem, że jutro przyjeżdża.
Coś mi się tu nie zgadzało. Kręci jak zakręcona.
Jednak nie, coś mu wypadło.
To kiedy będę mieć zaszczyt go poznać?
NIGDY.. znaczy się no nie wiem jeszcze. Do zobaczenia na meczu. Paa
Nie zdążyłem odpowiedzieć, a ona się rozłączyła. Coś ściemnia. Dobra, nie będę już tracił czas na jakąś laskę. Super seksowną laskę, najlepszą laskę.
Stop Max! Ona nigdy nie będzie twoja, nie kochasz jej.
Już niewiele myśląc poszedłem do byle jakiego klubu. Zważając na to, że pełnoletni będę za jakieś 3 miesiące, wyciągnąłem fałszywy dowód i wszedłem do klubu. Od razu poczułem znienawidzony zapach alkoholu i narkotyków. Taa.. ale czego nie się nie robi by być popularnym? Była dopiero 20, a w klubie było pełno ludzi. Ale zauważyłem ją. Zauważyłem Karle, ubraną w obcisłą czarną sukienkę. Tańczyła z jakimś gościem. Trzymał ją za jej seksowny tyłek. Nie zastanawiając się dłużej podszedłem i odepchnąłem chłopaka, a on widząc kim jestem odpuścił. Karla popatrzyła na mnie pijanym wzrokiem. Taa, była zalana w trzy dupy.
Spojrzała na moje usta i nic nie mówiąc wbiła się w nie. Zszokowany dopiero po chwili oddałem pocałunek. Oblizałem jej wargę, prosząc o wejście, które natychmiast otrzymałem. Oczywiście wygrałem.
- Pragnę Cię.- powiedziała mi na ucho, a ja stanąłem zaskoczony. Wziąłem ją za rękę i wyszedłem z nią na dwór. Stanęliśmy przy motorze i włożyłem na jej głowę mój kask. Usiadłem na motor, a wiedząc, że jest pijana, pociągnąłem ją, by usiadła przede mną i włożyłem ręce pomiędzy jej drobne ciało, chwytając za kierownicę. Odjechałem z piskiem opon.
Po 10 minutach byliśmy przed moim domem. Na szczęście pustym. Mama pojechała w delegację, a tata...nie mam taty. Pomogłem Karli zsiąść z motoru.
- Mam nadzieje, że nie zapomniałaś, że mnie pragniesz.- powiedziałem do jej ucha. Zobaczyłem w jej oczach nutkę niepewności, a może mi się zdawało?
Wziąłem ją za rękę i ruszyliśmy w stronę domu. Otworzyłem drzwi i wpuściłem Karl przodem. WCALE NIE DLA TEGO BY POPATRZEĆ SIĘ NA JEJ TYŁEK.... Zamknąłem drzwi i od razu podszedłem do Karli i podniosłem, a ta objęła mnie nogami w pasie. Całując dziewczynę, szedłem w stronę pokoju. Gdy już weszliśmy zacząłem zdejmować jej sukienkę cały czas ją trzymając. Położyłem ją na łóżko by zdjąć z siebie bluzkę przy okazji oglądając jej ciało. Położyłem się na nią i już prawie dosięgnąłem zapięcie od stanika, ale Karl zaczęła płakać. Momentalnie się od niej odsuwając. Gdy na nią spojrzałem miała całą twarz w łzach i zasłaniała się rękami. Szybko poszedłem bo jakieś pierwsze lepsze ubranie by szybko ją zakryć. Trafiło na moją ulubioną bluzę. Założyłem ją na nią z zamkniętymi oczami i na wszelki wypadek, z głową odwróconą w drugą stronę. Gdy zapiąłem już ubranie, przykucnąłem do niej.
- Hej, Karla, strasznie Cię przepraszam. Myślałem, że tego chcesz. Ja nie chciałem Ci zrobić krzywdy.- powiedziałem ze strasznym żalem, widząc jej zapłakaną twarz. Odsunęła się ode mnia jakby się mnie bała. Może ona na serio się mnie boi? Ale ja nic nie chciałem zrobić, znaczy tylko pod jej wolą.
- Przepraszam Max, ja...nie mogę- usłyszałem jej cichy głos. Pociągnąłem ją tak by usiadła na moich kolanach i lekko ją kołysałem.
- Co się stało kochanie?- zapytałem jak już zobaczyłem, że się trochę uspokoiła.
- Tylko obiecaj, że nikomu nie powiesz, że nie będziesz się śmiał.
- Skarbie, nic takiego nie zrobię.- dodałem jej otuchy, głaszcząc ją po włosach.
-Bo...- głoś jej zadrżał, a ja spojrzałem jej w oczy, tak by mi zaufała.- ... bo ja zostałam zgwałcona.
--------------------------------------
Okey, wielki powrót "Bad girl" dzięki Nataliaukasiewicz2 . OWACJE NA STOJĄCO!
Pozdro i gratulacje za półmetek wakacji! Chociaż nie wiem czy gratulacje pasują..Głupia ja. Kondolencje za półmetek wakacji!!!

CZYTASZ
Bad Girl
JugendliteraturMarnować czas na zastanowienia? Na rzeczy, które już były? Których się już nie cofnie? Jaki jest w tym sens? Ludzie będą oczekiwać od ciebie słów, które chcą usłyszeć, a tobie to obojętne, nie obchodzi cię co inni o tobie myślą. Nie będę się zmienia...