Rozdział 7

655 39 1
                                    

Wstałam rano jak nigdy wyspana.  Wziełam szybki przysznic po czym postanowiłam zrobić lekki makijaż. Następnie ruszyłam do szafy wybrać jakieś wygodne i luźne ubrania.  Wybór padł na czarne leginsy, czarno-niebieską koszule flanelową do tego czarny podkoszulek. Jest godzina 13 więc do spotkania z Dawidem mam jeszcze troche czasu. Postanowiłam zjeść śniadanie. Wyciągnełam z lodówki kilka produktów i postanowiłam zrobić sobie kanapki. Nie lubie jeść śniadania. Postanowiłam popić to sokiem pomarańczowym.  W trakcie jedzenia sprawdziłam równieź social media lecz nie trwało to długo. Kiedy skończyłam jeść,  umyłam zęby i postanowiłam doprowadzić moje włosy do ładu. Spięłam grzywkę i w sumie byłam już gotowa do wyjścia.  Ubrałam więc moje czarne Jordany i wyszłam z mieszkania.  Sprawdziłam czy na pewno dobrze je zamknęłam i ruszyłam w umówione miejsce. Mam jeszcze 30 min więc nie będę się zbytnio spieszyć.  Postanowiłam założyć słuchawki i w drodze posłuchać muzyki.

**** Oczami Dawida ****

Tej nocy nie mogłem zbytnio spać. Cały czas myślałem o Weronice. Sam nie wierze w to co się ze mną dzieje. Wstałem z łóżka i udałem się w stronę łazienki.  Wziąłem długi odprężający prysznic po czym doprowadziłem moje włosy do ładu.  Nie zajmuje mi to długo.  Założyłem czarne dresy do tego niebieską bluzę z kapturem.  Zjadłem śniadanie po czym umyłem zęby i przejrzałem social media.  Nic ciekawego.  Werka mi odpisała na wiadomość: Dobranoc Dawid ❤
Na mojej twarzy od razu pojawił się uśmiech od ucha do ucha. No cóż nie będę tak siedział bezczynnie w końcu do spotkania jeszcze 3 godziny.  Postanowiłem posprzątać mieszkanie. Skończyłem akurat w idealnym momencie na wyjście.  Popsikałem się jeszcze przed wyjściem ulubionymi perfumami,  ubrałem moje czarne Force i ruszyłem do wyjścia. Mijając kwiaciarnie postanowiłem kupić dziewczynie kwiaty.  Wybór padł na bukiet niebieskich róż. Idąc na miejsce spotkania spotkałem po drodze kilka fanek.  Kiedy dotarłem w końcu na miejsce moje oczy ujrzały tą piękną dziewczynę,  przez którą nie spałem pół nocy.  Ubrana była w czarne leginsy, niebiesko-czarną koszulę i do tego czarne Jordany.  Włosy miała rozpuszczone i zrobiony lekki makijaż. Dziewczyna siedziała wpatrzona w telefon,  słuchała muzyki bo zauważyłem słuchawki.  Postanowiłem najść ją od tyłu. Gdy stałem już za jej plecami położyłem moje ręce na jej twarzy.  Dziewczyna uśmiechneła się po czym od razu mocno ją przytuliłem i wręczyłem jej kwiaty. 
- Hejka piękna,  proszę to dla Ciebie. - zaskoczona dziewczyna aż się wzruszyła.
- Dziękuję. - powiedziała po czym spowrotem usiadła na ławce.
- Może pójdziemy do kina?  - zaproponowałem.
- Jasne.- odpowiedziała radośnie. - możesz nawet wybrać film.
Mój wybór padł na horror. Będzie się bała a ja  będę miał okazję,  żeby się z nią wtulić tak jak chciałem dzisiejszej nocy.
Gdy siedzieliśmy już w sali i ogladaliśmy film tak jak myślałem Weronika się bała.  Ze strachu wtuliła się w mój tors co mi bardzo odpowiadało. Było tak przyjemnie,  po prostu idealnie. Te 2 godziny szybko mi mineły,  te 2 idealne godziny.  Następnie udaliśmy się do KFC coś zjeść oczywiście ja stawiam. Przy jedzeniu rozmawialiśmy i śmialiśmy się z róźnych rzeczy.  Zrobiło się późno więc postanowiłem odprowadzić ją powoli do domu.  Szliśmy powolnym tempem widocznie ona  też nie chce kończyć tych miłych chwil gdy byliśmy już pod jej domem przytuliłem ją mocno po czym popatrzyłem w jej niebieskie oczy.  Bładziłem wzrobiem to z jej oczu na  usta i tak w kółko aż w końcu złożyłem lekki pocałunek na jej ustach.  Zaskoczona odwzajemniła pocałunek. 
- Dobranoc księżniczko.- nic więcej nie mówiąc oddaliłem się od dziewczyny.
Nagle mój telefon zawibrował. Przyszedł sms od: Nieznany Numer.
- Dobranoc Dawid ❤ / Werka.
No tak przecież ja nawet nie zapytałem o jej numer. Szczęśliwy wróciłem do hotelu i postanowiłem położyć się spać.

**** Oczami Weroniki ****
Czekając na Dawida na ławce w parku szukałam jakiejś fajnej piosenki.  Zajęta tą czynnością nawet nie zauważyłam,  że stanoł za moimi plecami.  Przestraszyłam się kiedy poczułam na  twarzy czyjeś ręce.  Okazało się,  że to ręce Dawida. Chłopak przytulił mnie i wręczył bukiet róż,  moich ulubionych kwiatów.  Wzruszyłam się z tego wszystkiego.  Postanowiliśmy udać sie do kina. Pozwoliłam wybrać Dawidowi film bo wiedziałam,  że wybierze horror. Z racji, że będę się bała będę miała okazję wtulić się w jego tors.  Kiedy już siedzieliśmy w tym kinie oczywiście ja wtulona w niego poczułam zapach jego cudownych perfum.  Ten zapach tak idealnie pasował do niego.  2 godziny w kinie strasznie szybko mi mineły,  wogóle nic prawie nie wiem z tego filmu,  byłam za bardzo przejęta Dawidem.  Udaliśny się do KFC coś zjeść po czym Dawid odprowadził mnie do domu.  Nie śpieszyliśmy się. Szliśmy przytuleni,  Dawidowi najwyraźniej to nie przeszkadza.  Gdy doszliśmy już pod mój dom na pożegnanie się przytuliliśmy jednak na tym się nie skończyło co mnie strasznie zdziwiło.  Chłopak wpatrywał się raz w moje oczy po czym jego wzrok kierowany był na moje usta.  Pocałował mnię!  Zaskoczona odwzajemniłam pocałunek.  Jego usta są takie idealne,  jak on świetnie całuje,  znowu mam motylki i w brzuchu no ugh. 
Kiedy pocałunek dobiegł już końca Dawid powiedział:
- Dobranoc Księżniczko. - po wypowiedzeniu tych słów ruszyl w kierunku hotelu. Zamurowana nie mogłam wydobyć z siebie ani jednego słowa.  Postanowiłam napisać sms do Dawida.  Trzęsącymi się rękami z powodu wszystkiego co się wydarzyło napisałam sms o treści : Dobranoc Dawid  ❤ po czym weszłam do domu.  Wzięłam długą kąpiel myśląc o wszystkim co się dzisiaj wydarzyło.  Analizowałam każdy detal tych zdarzeń. Kolejny idealny dzień.  Ale nie rozumiem jednego,  czemu Dawid mnie pocałował.  Nie żebym tego nie chciała ale przecież ja mu się nie podobam.  Nie możliwe,  żeby ktoś taki jak ja mógł mu się podobać.  On jest pieprzoną perfekcją a ja?  Wogóle nic z tego nie rozumiem.  Chyba musze z nim porozmawiać.  Kiedy skończyłam swoją kąpiel ubrałam piżamę i udałam się do pokoju.  Rozścieliłam łóżko i wskoczyłam pod kołdrę. Sprawdziłam social media,  popisałam chwilkę z przyjaciółkami,  które informowałam na bierząco co się wokół nie dzieje.  Bardzo mnie wspierały w tym wszystkim. Teraz już nie pojedziemy na koncert Dawida.  Teraz one przyjadą na  koncert mój i Dawida.  Postanowiłam do niego napisać jednak nie był dostępny.  Wysłałam mu wiadomość,  że musimy porozmawiać.  Musimy wyjaśnić sobie to wszystko ten pocałunek.  Jestem w nim zakochana. Kurde.  Powiem mu to,  musze być z nim szczera. On pewnie nic do mnie nie czuje więc nie chce żeby robił mi złudne nadzieje.  Myśląc tak o tym odłożyłam telefon i postanowiłam położyć się spać.  Jednak tej nocy nie mogłam zasnąć tak szybko jak poprzedniej. 

Jeżeli chcesz więcej zostaw po sobie jakiś ślad 😘

Mimo Wszystko Zawsze Ty [D.K]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz