Rozdział 8

543 28 0
                                    

**** Oczami Dawida ****

Wstałem rano wyspany.  Od razu przypomniało mi się wczorajsze spotkanie z Weroniką.  Kino,  rozmowy,  pocałunek.  Jej usta.  Postanowiłem wziąć długą kąpiel. Po godzinie wyszedłem z wanny i udałem się do szafy po jakieś ubrania.  Wybór padł na jasne jeansy,  czarną bluzę oraz czapke.  Gdy ubrany postanowiłem zjeść śniadanie, chwyciłem za mój telefon by w między czasie przejrzeć social media.  Dostrzegłem, że mam sms od Weroniki o treści: Musimy porozmawiać.  Od razu domyśliłem się na jaki temat będzie przebiegać dzisiejsza rozmowa. Pewnie chce porozmawiać o pocałunku.  Powiem jej prawde.  Jestem w niej zakochany,  musze jej to powiedzieć. Napisałem dziewczynie miejsce spotkania.  Zjadłem śniadanie po czym wyruszyłem poszwędać się troche po centrum handlowym,  które znajduje się blisko hotelu.

**** Oczami Weroniki ****

Przebudził mnie dźwięk przychodzącego sms.  Od Dawida : Spotkajmy się o 15 tam gdzie zawsze.  Pogadamy i ja  musze Ci coś powiedzieć.
Patrze na zegarek,  jest godzina 13. Trochę mi się pospało.  Wziełam szybki prysznic. Wychodząc zrobiłam lekki makijaż lecz troche odważniejszy niż zwykle.  Postanowiłam,  że dzisiaj ubiorę czarną sukienkę i baleriny.  Zjadłam śniadanie przy tym sprawdzając social media.  Dawid dodał na swojego twittera: Czeka mnie trudna rozmowa 😔
Postanowiłam odpowiedzieć : @kwiatkowskioff mnie również.
Jest już godzina 14.30 więc pora udać się na  spotkanie. Boje się tej rozmowy  ale co by nie było teraz musze być silna. Kiedy byłam już prawie na miejscu dostrzegłam Dawida w gronie fanek robiąc z nimi zdjęcia i podpisując się na zdjęciach.  Nie chcąc im przeszkadzać usiadłam na ławce i poczekałam na chłopaka.  Czeka nas trudna i nie wiem czy przyjemna rozmowa.  Gdy chłopak zaczoł się do mnie zbliżać wstałam by go przytulił.  Zamknoł mnie w mocnym uścisku.  Nie trwało to długo. 
Ja może zaczne - powiedziałam.  - rozmowę chcę poruszyć od naszego pocałunku i proszę nie przerywaj mi.  Nie żebym nie chciała tego pocałunku bo chciałam ale ja nie chce żebyś robił mi Dawid nadzieje na to,  że Ci się moge podobać.  Ja chce być z Tobą szczera.  Nie znamy się długo ale ja sie w Tobie zakochałam.  Możesz mnie uznać za debilke lub idiotkę ale tak jest.  W sumie tyle mam do powiedzenia. 
Do oczu napłyneły mi łzy lecz nie chciałam tego okazywać i opuściłam głowe.
- Werka musze Ci się do czegoś przyznać.  Kiedy zostawiłem Ciebie w pokoju z Igorem i Pawłem,  idąc z Wrzoskiem do fanów cały czas w głowie miałem tylko Ciebie.  Ten wczoraszy pocałunek,  po prostu już nie mogłem sie powstrzymać.  Ja sie w Tobie zakochałem!  Nie kłamie Werka ja mówie szczerze.  Kocham Cię i chcę z Tobą być. - jego brązowe oczy wpatrywały się w moje. Nie wiedziałam co mam odpowiedzieć. - wiem nie znamy się długo,  ale moje uczucia są naprawde szczere.  Prosze odpowiedz.  Werka chcesz zostać moją księżniczką? - mówiąc to wyciągnoł z kieszeni złoty naszyjnik.
- Dawid... Tak chce być Twoja i tylko Twoja. - rozpłakałam się i wtuliłam w chłopaka.  Mojego chłopaka.
Dawid podniósł moją twarz,  otarł z niej łzy i pocałował.  Oddałam pocałunki po czym znowu wtuliłam się w chłopaka.  Odwrócił mnię do siebie plecami i zapioł na szyji złoty łańsuszek. 
- Teraz już jesteś moja i tylko moja. - pocałował mnie w czoło po czym przytulił od tyłu. 
Siedzieliśmy tak w ciszy ciesząc się sobą.  Mineły już 2 godziny,  postanowliliśmy pójść do Dawida do hotelu. 
- Kochanie ja w czwartek już wyjeżdżam dalej w trasę - mówiąc to w jego oczach zauważyłam łzy. - nie zobaczymy się przez jakiś czas. Ale postaram się pogadać z Igorem abyś mogła pojechać ze mną.  Olać szkołę,  moża się uczyć przez internet ja Ciebie tutaj nie moge zostawić. Jesteś dla mnie najważniejsza.
Bylam taka szcześliwa,  nic mu nie odpowiadając po prostu go pocałowałam co on odwzajemnił. Gdy weszlismy do hotelu Dawid zrobił mi herbatkę po czym zaczeliśmmy oglądać telewizję. Nawet nie wiem kiedy zasnełam.  Oczywiście w ramionach Dawida.

**** Oczami Dawida ****

Wchodząc do galerii zauważyłem sklep z biźuterią. Weronika lubi takie drobiazgi. Postanowiłem wybrać coś dla niej. Mój wybór padł na złoty łańcuszek z dwoma serduszkami. Wyszedłem z galerii udając się na miejsce spotkania.  Po drodze spotkałem kilka fanek. Gdy skończyłem z nimi rozmawiac itp. zauważyłem,  że Weronika już czeka.  Podeszła do mnie i po prostu ją przytuliłem, mocno. Usiedliśmy na ławce i dziewczyna zaczeła mówić. Kiedy skończyła w jej oczach pojawiły się łzy na co szybko spuściła głowę abym nie zauważył.  Postanowiłem teraz  ja się wypowiedzieć.
-Werka musze Ci się do czegoś przyznać.  Kiedy zostawiłem Ciebie w pokoju z Igorem i Pawłem,  idąc z Wrzoskiem do fanów cały czas w głowie miałem tylko Ciebie.  Ten wczoraszy pocałunek,  po prostu już nie mogłem sie powstrzymać.  Ja sie w Tobie zakochałem!  Nie kłamie Werka ja mówie szczerze.  Kocham Cię i chcę z Tobą być.
Popatrzyłem jej się prosto w te piękbe niebieskie oczy. 
- Wiem nie znamy się długo,  ale moje uczucia są naprawde szczere.  Prosze odpowiedz.  Werka chcesz zostać moją księżniczką?- mówiąc to wyciągnęłem z kieszeni kupiony naszyjnik.
- Dawid...  Tak chce być Twoja i tylko Twoja.- mówiąc to rozpłakała się.
Wtuliła się we mnie.  Podniosłem jej twarz,  otarłem jej łzy po czym pocałowałem a ona odwzajemniła pocałunek.  Odwróciłem ją do siebie plecami i zapiołem łańcuszek na jej szyji.
- Teraz już jesteś moja i tylko moja. - złożyłem pocałunek na jej czole i wtuliłem się w nią od tyłu. 
Siedzieliśmy tak przez jakiś czas po czym udaliśmy się do hotelu.  Po drodze powiedziałem jej,  że w czwartek musze wyjechać ale nie zostawię jej tutaj.  Musze pogadać z Igorem. Gdy byliśmy już na miejscu zrobiłem mojej księżniczce herbatę po czym usiadłem obok niej na kanapie i zaczeliśmy oglądać telewizor.  Weronika szybko zasnełam w moich objęciach.  Zrobiłem nam kilka zdjęć po czym wrzuciłem je na social media z hasztakiem i wiadomością #MojaKsiężniczka oficjalnie ogłaszam,  że ja i Weronika jesteśmy razem 💞
Wstałem pościeliłem łóżko po czym przeniosłem moją dziewczynę do łóżka. Pocałowałem ją i udałem się do łazienki.  Po 30 minutach odświerzony wyszedłem z łazienki i położyłem się obok mojego szczęścia.  Ona tak słodko wygląda jak śpi. Jej włosy rozłożyły się po całej poduszce. Pocałowałem ją po czym przyciągnęłem do siebie i przytuliłem.    Wtulony w nią i szczęśliwy zasnąłem nawet sam nie wiem kiedy.

Mimo Wszystko Zawsze Ty [D.K]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz