No cześć, tęskniliście trochę za Dl? Mam nadzieję, że ten rozdział wam przypasuje ^^ Ayato x Yui Kiedyś w komentarzu (na wattpadzie) miałam propozycję wymyślenia im wspólnego imienia.. Jakieś pomysły? (wiecie takie Yuato, czy coś haha :P ) Zapraszam do rozdziału
----____----____----____----____----____
Jesteś upierdliwy, wiesz?A ty cholernie smaczna..
Jutro się napijesz, chcę twoją koszulkę i iść spać. Jestem wykończona dzisiejszym dniem
Jesteś tu po to, żeby nas żywić więc daj mi się wgryźć
Ile razy mam powtarzać, że nie jestem ofiarą?
Wampir jednak mnie nie posłuchał i wgryzł się z wielką siłą. Po kilku jego łykach zemdlałam i jedyne co miałam przed oczami to mrok. Ciemność wylewająca się na około jak woda. Tak cicha i spokojna. Uspokajające uczucie, jednak powieki były ciężkie tak jak i ciało. Czułam dotyk na skórze, ale nie potrafiłam go określić. Był silny, a może słaby? Prawie nie wyczuwalny.
**Ayato**
Dziewczyna opadła w moje ramiona i zgasła. Jej oddech, stał się równomierny i cichy. Serce dudniło w piersi, a jej twarz ukazywała spokój. Zasnęła. Położyłem ją na sofie i podszedłem do szafy, żeby wyjąć stamtąd swoja koszulkę. Wyjąłem zwykły szary t-shirt i wróciłem do Yui. Zdjąłem jej bluzę i przez chwilę obserwowałem jej różowe ciało. Kilka śladów moich kłów. Świeże, zabliźnione. Ubrałem jej koszulkę i położyłem w swojej żelaznej dziewicy, a sam położyłem się obok. Coś mnie do niej ciągnie. Jest taka tajemnicza. Piękna kiedy śpi. Kosmyki włosów porozrzucane w każdą możliwą stronę. Malinowe usta lekko rozchylone. Mógłbym obserwować ją cały czas. Objąłem ją delikatnie, tak jakby była z porcelany i miała się rozpaść kiedy tylko ją dotknę. Musnąłem jej wargi i sam powoli zasypiałem.
**Yui**
Chciałam się obrócić na drugi bok, ale silne objęcie nie pozwalało mi na to. - Śpię z Ayato? - Mruknęłam pod nosem i mimowolnie się uśmiechnęłam. Jedyne co pamiętam to jak weszłam do jego pokoju. Miałam lekki ból głowy, a moje ciało było zdrętwiałe. Jeśli śpi to, nie chcę go budzić, ale muszę się ruszyć. Chwila, nie mam na sobie bluzy.. Przebrał mnie.– po moim ciele przeszedł lekki dreszcz- Nie chcę go budzić, ale muszę...
Czemu się tak wiercisz? - był szybszy ode mnie
Nie mogę się ruszyć. Zdrętwiałam trochę.
To się ułóż inaczej, ale zapomnij że stąd wyjdziesz teraz – wampir zabrał swoją rękę, a ja próbowałam się przeciągnąć
Ayato, a nie możemy iść spać do mnie? Jakoś mi tu dziś nie wygodnie..
Nie, tutaj jest ciemno. Z resztą zaraz będzie świtać.
Jesteś upierdliwy
Mówiłaś to wczoraj
Wiem, po prostu się nic nie zmieniło. Przebrałeś mnie wczoraj?
Tak, masz moją koszulkę jak chciałaś.
Ej, Ayato – obróciłam się do niego przodem- co dziś robimy?
Ja stąd nie wychodzę
Och no weź. Mówię serio
Będziesz mi tłumaczyć, skąd masz tyle moich śladów
Proste, gryziesz mnie. Praktycznie codziennie.
Tyle, że znam cię od wczoraj
Ty tak, ale taki ty, że ty od pół roku
Jaki ja, że ja?
Nie zrozumiesz
Masz mi powiedzieć. Natychmiast i czego chciał Subaru?
Nie powiem i porozmawiać – położyłam nogę na jego biodrze
Ja cię nie proszę, tylko karzę powiedzieć i o czym chciał gadać?
Takie tam głupie sprawy. Wiesz, że nie muszę wykonywać twoich rozkazów?
Jestem wampirem, powinnaś się mnie bać
Ale się nie boję, wręcz przeciwnie
Dlaczego?
Bo tak – zaczęłam bawić się jego włosami
Jesteś intrygująca, ale wcześniej czy później będę wiedzieć wszystko. Będziesz dla mnie jak otwarta księga
Powodzenia życzę
YOU ARE READING
Princess in Black [Diabolik Lovers]
FanfictionYui Komori to siedemnastolatka która zostaje wysłana przez rodziców do Japonii, gdzie zamieszkuje z sześciorgiem braci wampirów. "Wszystko się zmieniło, gdy ich poznałam [..]". Wiedząc że nie ma wyboru i musi wyjść za mąż za jednego z nich, stara si...