Part 3

162 3 5
                                    

Rano obudził mnie piękny dźwięk budzika, czujecie tę ironię. Zeszlam z łóżka i poszłam do łazienki pomalowałam rzęsy i uczesalam włosy w niechluknego warkocza, zrobiłam poranną toaletę i poszłam się ubrać. Ubralam krótkie spodenki i crop topa moro. Po wszystkich zajechial zeszlam na dół i zrobiłam sobie śniadanie i spakowalam do torby. Na dole siedział mój brat i pół kawę.

- Wstałaś już? Matt Cię zawiezie bo ja dziś do szkoły nie idę.

- Czemu? - nie przeszkadzał mi to ale byłam ciekawa.

- Szczerze? - kiwnelam głową - powinienem być dla cie ie przykładem jako starszy brat ale mi się po prostu nie chce.

- Spoko - zamsilam się. Czekałam już 15minut i nagle do domu wszedł Matt.

- Cześć idziemy?

-Tak - był ubrany w czarne rurki i czarną koszulkę z jakimś logo. To chyba jakiegoś zespołu Rokowego.

- Jak jest? Tam w szkole?

- Zależy na kogo trafisz. Jeżeli ktoś ci zrobi krzywdę to przyjdź do mnie i mi to powiedz. Ok? - nie wiem co to miał na celu ale się zgodzilam.

- No dobra. A mój brat jest tam poluarny?

-Tak co Ci sprawy nie ułatwi bo macie takie same nazwisko a jak to usłyszą będzie to dla nich szok, uważaj też na te dziewczyna, które będą Ci trochę zazdrościć. Chciaz im by n ie wystarczało związek brat-siotra - na te słowa obydwoje się zasmialismy.

Kiedy wjechaliwmy na parking szkoły widziałam dużo osób. I ogromny budynek. Jak ja się w tym nie zgubie to będzie cud. Chwilę później Marta nie było już koło mnie był o za autem i szedł aby mi otworzyć drzwi. Kiedy już to zrobił wszytakie oczy skierowane były na moje osobę. Czułam się nie swojo.

- Co masz pierwsze - chłopak spytał i równocześnie zaczął iść w stronę ogromnych drzwi.

- Bilogia

- Zaprowadze Cię ale podjedziesz ze mną do moich przyjaciół. - Chłopak po mojej minie dodoal - na chwilę.

- No ok. Chyba wolę to niż zgubie się.

Zaczęliśmy iść w stronę grupki samych chlipkow. No to się wkopalas.

- Cześć - powiedział Matt

- Cześć - odpowiedzieli niemalże jednocześnie - kto to? - spytał wysoki brunet

- To jest Koria - tu pokazał na mnie - siostra .......... .

- Od kiedy on ma siostrę go tego taka duoe? - spytał inny w niebieskich włosach

- Eeee to długa historia jak będzie chciała to wam ją opowie. A po A tym ona ma 17 lat więc nie rozpedzajcue się.

- Stary, to że młodsza to nie znaczy, że nie pruchamy - powiedział inny zielono włosy

- Ale madrzejsza a to chyba już jest argument - odezwała się po raz pierwszy

- Ooouuuuu - powiedziała cala reszta a chłopak patrzył się na mnie gniewnie

- Zobaczymy - odparł

- Dobra chodź zaprowadze Cię pod klasę. - w końcu. Dzięki Bogu

- Mogę poznać ich imiona?

- Ta ten które przed chwilą Z jechalas ( czego Ci gratuluję ) to Tony ten co sie kdezwal pierwszy to Romek - zasmialam sie na to imię - a ten który był jako drugi to Carlo no i ten ć się nie odżywka to Alex - szczerze? Najbardziej zainteresował mnie Alex

- Ok to tu. Moja rada usiac w trzeciej ławce jeżeli dasz radę. - puścił do mnie oczko i poszedł.

- To ja muszę przeyc jakoś te lekcje...

Po wejściu do sali nauczycielka kiedy mnie przedstawiła była zszokowana że jestem siostrą ..... tam samo i reszta klasy. Znalazłam miejsce w czwartek ławce obok jakiegoś chlopka. Był tak jakby w stylu Emo?  Chyba tak. Lekcje zaszły szybko dziś nikt na mnie nie zwracał uwagi Ale oczy wkurzony Lądek wyapalaby we mnie dziurę co nie było normalne a aczej przerażające. Mocy bylam pod domem okazało się ze mojego brata nie ma. No ładnie. Dzownilam do niego dzwoniłam Ale nie odbierał. Więc usiadłam na schodach i czekałam....

Eloooo mamy kolejny rozdzi zostawcie o sobie ślad :D

Wiki :)

Im FineOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz