Part 2

179 2 0
                                    

POV. LARA.

Obudziłam się rano przytulna do czyjej klatki piersiowej. Podniosła lekko głowę i zobaczyłam Matt'a i wtedy przypomniało mi się wszystko z nocy. Chłopak spał wtedy wyglądał jak aniołek.....stop nie wcale tak nie wygląda. No może troszkę. Jego włosy były kuszące więc włożyłam w nie rękę i zaczęłam się nimi bawić. Były takie miękkie i miłe w dotyku. Usłyszałam jak chłopak zamruczał jak kot, z przyjemności? Odrazy zabralam rękę Ale kiedy ręka była już na wysokości jego szyji poczułam dużą rękę. Przędzy mnie dreszcz na jego dotyk. Więc tak jak mówiłam jego ręka trzymała mnie za nadgarstek i przełożyła spowrotem do swoich włosów, więc ponowilam swój poprzednia czynność.

- Jak długo nie śpisz - spytalam chlopaka

- Jakieś dwie minuty temu wstałem - powiedział z poranną chrypka. Była taka seksowna - o nie nie.

- Oh, przeraszam jezwli wczoraj w nocy Cię obudziłam

- Nic się nie stało - odpowiedział z lekkim śmiechem z mojego speszenia?

- Posłuchaj, Mike nie może się dowiedzieć, że ze mną spałaś jak kolwiek to brzmi. Ok? - powiedziałam stanowczo

- Ok - wstał i poszedł do sobie

Miałam teraz czas dla siebie. Więc przygotowałam rzeczy do kąpieli ciuchy, ręcznik itp. I wyszłam z pokoju aby udać się do łazienki. Weszłam tam p opatrzylam w lustro. Hmmm takie 3/10. Ściągnęłam z sobie ciuchy i weszłam do prysznica bo stwierdziłam, że łapie bede brała na noc. Puscilam wodę i szukam jak ciepłe krople spływają po moim nagim ciele. Po 15min myszlam z pod prysznica i zaczęłam ubierać ciuchy. Umylam żeby, uczesalam włosy w niechlujnego warkocze który zwisal po mpojej prawej stronie ramienia. Wyszłam na polpietro i wpadłam na swojego brata.

- O tej siostra. Jak się spało?

- W sumie to wygodnie tylko miałam koszmar Ale to Mały szczegół - uśmiechnęła się do niego słabo

- To słabo. Dobra to posłuchaj bo muszę Ci coś powiedzieć. - był trochę zakłopotany, przynajmniej na takiego wyglądał.

- Słucham - u smiechnelam się do niego na kruche. O schodach schodził właśnie Matt - i nie będę musiał dwa razy powtarzać, posłuchajcie obydwoje.

- Um ok - powiedział Matt

- No więc dziś wieczorem wyjeżdżam. Matt nie rób imprezy, i nie przelać mi siostry. A ty....nie daj się mu uwiesc Bo i tak mnie nie posłucha. I oczywiście nikomu innemu. Stary ufam Ci. Pilnuj jej. A teraz wychodzę będę o 20 a o 20:30 wyjeżdżam.

- Gdzie jedziesz? - spytalam pomijajac uwagę "nie przelec mi siostry" czy ja wyglądam na dajaocam się przelecieć?

- Yyyy...no daleko - Nie chce mi odpowiedzieć szczerze. Coś M tucnje pasuje

- A ok. Dużo to mówi - wymie lam H i poszłam do kuchni zjessc śniadanie

- Ej no Lat, nie obrażaj się.

- Ty chyba pomyliłeś adresy bo ja się nie obrażam i byle gowno. Nie wiem jak te dziunje ze szkoły Ale ja na pewno taka nie jestem - Oh yeah wróciłam ja zła

- One tak....Ale ja wiem ze Ty nie jesteś taka jak one. Spiesze się - dał mi całus w policzek - widzimy się za dwa dni papa

- Spierdslaj - mruknelam pod nosem - pa - powiedział już głośniej aby usłyszał

- Ja słyszałam nie wiem jak on.całe chyba nie usłyszał. A co do przelecenia. To nie mama takich zamiarow. Nk chyba że Ty będziesz chc......- nie dokończył bo powiedziałam

- Twoje niedoczekanje Matt - i odeszlam

Cały dzień praktycznie przelzalam na oglądano telewizji. Okolo godziny 18 wyszłam na deskorolke. Miałam krótkie spodenki z wysokim stanem, szary crop top i superstary i moja ukochana czarna fish-ka. Jechalam i słuchałam mojej ulubionej pisoneko 5sos "Girl's Talk Boy's " kocham ta pisoneke. Piosenka się.skończyła. przejechałem obok grupki jakoś chłopców w moim wieku.

- Ej - krzyknął któryś blondyn z zioleonymi oczami

Zatrzymalam się i obrucialam

- Mówił ktoś coś? - spytalam

- Tak. Jesteś Ty Nowa?

- Tak - nie my ke tego określenia zbytnio.

- Miło mi jestem Joe, to jest Colin- pokazał na blondyna z niebieskimi oczami mial kolczykic na miejscach doleczkow - to jest Hristian - miał czarne włosy i brązowe oczy

- Miło ale teraz się spieszę cześć - i odjechalam

Do domu wróciłam 19:56 brat już był. Pożegnał się i wyszedł. Ja poszłam do toalety potem do łazienki. Potem rozscielilam sobie łóżko i się położyłam. Weszłam na fb. Nic tam nie było. Weszłam potem na Twittera. Ooooo tak. Dużo o sosach. Coś co lubię. Po1h była godzina 23:16 moje oczy już same się zamykamy więc nie opierała się i pusilam muzke po chwili odplynelam.

Eloszki mam nadzieję że się podoba. Zostawocie Po sobie znak to motywuje ♡♡♡♡

Wiki

Im FineOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz