2

70 4 0
                                    

POV.NORMAN

2 luty

- Luke! Gdzie się do cho*ery podziały moje ciuchy?! - wydarł się Max z łazienki.

Spojrzałem na pakującego farbki plakatowe do plecaka blondyna. Za nim leżała sterta ubrań, które ewidentnie należały do białowłosego. Luke skierował wzrok na stertę rzeczy i z uśmiechem na twarzy odkrzyknął:

- Wyjdź i ich sobie poszukaj!

Już po chwili z łazienki wyszedł Max ubrany jedynie w kapcie króliczki i różowy szlafrok. Nim się zorientowaliśmy, blondyn zrobił 'ofierze' kilka zdjęć, a następnie umieścił je na FB. Białowłosy czym prędzej chwycił swoje ubrania i zniknął za drzwiami prowadzącymi do łazienki.

- Nie wiem, czy to dobry pomysł. - skomentowałem.

- Oj nie przesadzaj, ostatnio to on wstawił  moje kompromitujące zdjęcia. - prychnął Hemmings.

- Po pierwsze to całkiem zabawnie wyglądałeś w masce prosiaka, a po drugie, nie o to mi chodzi. - oznajmiłem.

Ten podniósł prawą brew, równocześnie dając mi znak, że nie wie o co chodzi. 

- Z tą farbą to... - zacząłem.

- Wymiękasz! - wrzasnął Max z łazienki.

- Nie, tylko po prostu ona... Chyba zna się z dyrektorem i może nam zaszkodzić. - wyjaśniłem.

- Tchórz! - zaczęli skandować chłopacy.

Wywróciłem oczami, zabrałem plecak i trzaskając drzwiami opuściłem mieszkanie.

* W szkole *

Wszyscy zajęli miejsca w klasie. Ja oczywiście usiadłem sam w ostatniej ławce. Max siedział zawsze w ławce na lewo ode mnie, a na Luke na prawo. Ciekawe z kim usiądzie nowa, skoro wszystkie ławki są zajęte. No oczywiście nie licząc tych, w których siedzę ja i moi kumple. Wolimy siedzieć sami, ale już kilka razy się zdarzyło, że nowi uczniowie nie meli gdzie usiąść i zostaliśmy skazani na dzielenie z nimi ławki. Chwilę po dzwonku do klasy weszła nasza wychowawczyni - pani Price, a tuż za nią dreptała ta dziewczyna. Widziałem ją wczoraj przed gabinetem dyrektora, chyba nazywa się Lola. Nauczycielka uciszyła nas, a następnie kazała dziewczynie się przedstawić. 

- Cześć! - przywitała się dziewczyna.

- Hej, Lola! - zawołał Augustus, ten jeb*ny kujon.

Dziewczynie na jego widok zrzedła mina. Było widać, że większość klasy kojarzy dziewczynę, ale nikt nie ogłaszał tego tak głośno jak Augustus.

- Mam na imię Lola, mam niecałe 17 lat. Przeskoczyłam dwie klasy dzięki dobrym ocenom. Jestem przewodniczącą samorządu uczniowskiego, jestem kapitanką cheerliderek, lubię pisać. - opowiadała dziewczyna.

Gdy skończyła swoją opowieść, Price kazała jej zając jedno z miejsc. Krzesło koło jej 'kolegi' było zajęte przez Amber - pustą blondynę, z którą chodził Max. Nie ogarniam, co on w niej widzi. Nadmuchiwane usta,  balony zamiast cycków i implanty w dupie. Podobno miała nawet wycinane żebra. Zostało jej miejsce koło mnie, Max'a lub Luke.

- No Lola, wybieraj. Norman, Luke, czy Max? - powiedziała.

W oczach brązowookiej dostrzegłem strach. Zaczęła powoli zmierzać na koniec klasy. Zatrzymała się pomiędzy ławką moją, a Luke. Po chwili namysłu wybrała miejsce koło mnie. Jak przystało na chłopaka z manierami odsunąłem jej krzesło. Szkoda tylko, że wtedy, gdy ona już prawie na nim siedziała. Lola upadła na ziemię, a moi przyjaciele wybuchnęli śmiechem. Reszta klasy stanęła po stronie ofiary. Widzę, że jak szkolna, śmietanka towarzyska, to już nic jej zrobić nie wolno. 

* Przerwa *

Lola rozmawiała przed klasą z trzema dziewczynami. Były nimi Nicki - dziewczyna Luke,a zarazem kapitanka siatkarek, Tris - najlepsza koszykarka w szkole oraz Luna - malarka, dzięki której szkoła co roku zdobywa pierwsze miejsce w jakimś tam konkursie plastycznym. Trzeba jakoś odciągnąć dziewczyny od naszego celu. Luke podszedł do Nicki i poprosił ją, żeby poszła z nim do sklepiku szkolnego. Max natomiast zmyślił Lunie, że plastyczka chce ją widzieć u siebie. Potem użył swojego uroku osobistego, którego zresztą za grosz nie ma, aby odciągnąć Tris od Loli. Tris leci na Max'a, więc nawet bez uroku osobistego było to proste. Zostałem sam. Ja, farbki plakatowe oraz Lola. Podszedłem do niej od tyłu i wylałem jej na włosy wszystkie 12 kolorów. Ta momentalnie się odwróciła i spojrzała na mnie wkurzona.

 Ta momentalnie się odwróciła i spojrzała na mnie wkurzona

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Co ty robisz?! - wrzasnęła.

- Witaj w klasie 3"B". - zaśmiałem się.

Nagle poczułem, że ktoś unosi mnie za koszulę do tyłu. Chłopaki, wracajcie szybko!

/Iglakowa

♠♠♠

Czyżby Augustus bronił Loli? x'D

Gwiazdkujcie, komentujcie.

LoseWhere stories live. Discover now