9. damn your eyes!/they're taking my breath away

2.7K 324 269
                                    

chapter song = alex clare - damn, your eyes

akcja ma miejsce ponad rok przed rozdziałem 4, yoongi i hoseok znają się już 5 lat

miłego czytania!! (◠‿◠)

_________

Pierwszy raz pomyślał o tym na urodzinach Namjoona.

Tamtego wieczoru siedział na kanapie, plastikowy kubek z piwem w dłoni, przyglądając się Hoseokowi opowiadającemu anegdoty grupie ich przyjaciół.

Yoongi słyszał te historie już tysiące razy, potrafił wyrecytować wraz z Hoseokiem słowo w słowo, gestykulując identycznie.

Hoseok uśmiechał się szeroko na sam widok radości innych, a jego głos z każdym zdaniem stawał się coraz bardziej rozdygotany od śmiechu.

Niedawno przefarbowane na jaśniejszy kolor włosy, jeszcze godzinę temu wyprostowane i ułożone, teraz opadały mu loczkami na czoło, jeden szczególnie wchodzący mu pod oprawki.

Ale Hoseok był zbyt zajęty socjalizowaniem, by przejąć się dyskomfortem.

Yoongi przysunął się do niego i wyciągnął rękę, by delikatnie poprawić mu włosy, jak gdyby nigdy nic.

Byli parą od pięciu lat, wszyscy ich przyjaciele dobrze o tym wiedzieli. Yoongi dotknął aksamitnych włosów Hoseoka, poczuł na sobie oczywiste spojrzenia ich znajomych (okej, wiemy, że Hoseok jest twój, Yoongi, nie musisz o tym przypominać na każdym kroku) i.

Coś sobie uświadomił.

Ta myśl wpadła mu nagle do głowy, kompletnie nieproszona, niczym w sekrecie podłożony ładunek bombowy - wybuchł w głowie Yoongiego.

Hoseok nie zostanie na zawsze. Przecież nie łączył ich obowiązek, ani przysięga, ale.

Ale Yoongi czuł się, jakby miał zostać na zawsze. Jakby ciepło dłoni Hoseoka było zarezerwowane wyłącznie dla niego, jakby jego usta miały całować tylko jego.

A przecież nic sobie nie obiecywali.

Yoongi odsunął się od Hoseoka, który, zerknąwszy na niego kątem oka, dalej opowiadał historię. Już zbliżała się końca.

Przyjaciele nadal uważnie go słuchali, ale wydawali się przywiązywać jednak minimalną uwagę dłoni Hoseoka splecionej z dłonią Yoongiego.

Yoongi poruszył się niespokojnie na kanapie i rozejrzał dookoła, czując krew napływającą mu do policzków.

Niezręcznie rozplątał swoje palce z uścisku dłoni Hoseoka.

Musiał się przewietrzyć.

Bezgłośnie wskazał brodą drzwi na balkon, po czym opuścił towarzystwo.

Powitało go zimno - lodowate powietrze. Oparł się o barierkę, podczas gdy Księżyc w pełni zerkał na niego, jaśniejąc srebrzystym blaskiem.

To było dziwne.

Ta cała sytuacja.

Yoongi z reguły nigdy nie myślał, że Hoseok mógłby go zostawić.

Pomimo że zaczęli spotykać się, gdy byli młodzi, nigdy nie potrzebowali nowych doznań randkowych czy przeżyć seksualnych z innymi ludźmi. Tak jakby byli sobie dosłownie pisani.

teacher;;yoonseokOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz