Rozdział 5

1.4K 114 60
                                    

Czekałem na jego ruch z niecierpliwością. Chciałem już znaleźć się w szkole i przekonać się co zrobi ten dzieciak. Jednak wieczór dłużył się nieubłaganie. Nie mogłem już wytrzymać i chwyciłem swoją skórę. Zamierzałem wyjść kiedy rozbrzmiał dzwonek do drzwi. Otworzyłem je i zobaczyłem swojego wiernego psa. Uśmiechnąłem się. Chwyciłem go za koszulę i szybko przyparłem do ściany łącząc nasze usta w pocałunku. Pozbyłem się jego koszuli i sięgnąłem do zamka spodni.

-Naruto - wyjęczał kiedy moja ręka spoczęła na jego przyjacielu.

Zaśmiałem się i otarłem się o jego krocze. Zajęczał i zamknął oczy.

-Patrz na mnie psie.

Natychmiast na mnie spojrzał. Nie czekając już dłużej ściągnąłem mu spodnie wraz z bokserkami i odrazu w niego wszedłem. Nie lubiłem zbytniej zabawy więc odrazu zacząłem się szybko poruszać. Mój pies jęczał coraz głośniej, a ja poczułem że zaraz dojdę więc szybko z niego wyszedłem i zmusiłem go do wzięcia mojego przyjaciela w usta. Poruszył kilka razy głową i wprost do jego ust poleciała moja sperma. Grzecznie wszystko przełknął i spojrzał na mnie. Uśmiechnąłem się.

-Ubieraj się, bo ja zaraz wychodzę.

Pokiwał głową i po chwili już go nie było. Odetchnąłem głęboko i opuściłem mieszkanie kierując się w stronę swojego ulubionego baru.
  
                                      ***

Siedziałem już kompletnie zalany kiedy dosiadł się do mnie jakiś dzieciak. Był tak pociągający że nie wąchając się nawet sekundy pocałowałem go. Nie stawiał oporu.

-Chodźmy do mnie - usłyszałem tuż przy uchu przez co przeszedł mnie dreszcz.

Wstałem i trzymając się jego ramienia opuściłem bar. Szliśmy wzdłuż głównej ulicy, a mimo to była dziwnie pusta. Potknąłem się i prawie wylądowałem twarzą na chodniku, ale w ostatniej chwili ten dzieciak mnie złapał.

-Jak się nazywasz? - zapytałem

-Sasuke

-Naruto

Przy jego pomocy wróciłem do pionu. Ruszyliśmy dalej i po krótkiej chwili byliśmy  na miejscu. Opierając się o ścianę patrzyłem jak Sasuke otwiera drzwi. Uśmiechnąłem się, kiedy na mnie spojrzał. Odwzajemnił uśmiech. Nie wytrzymałem i wszedłem do środka popychając go na ścianę. Położyłem ręce po obu stronach jego głowy. Spojrzał mi w oczy po czym poczułem jego usta na swoich. Jego nogi oplotły mnie w pasie. Chwyciłem go za tyłek. Po raz pierwszy zapragnąłem być delikatny. Ruszyłem w stronę jego sypialni. Sasuke kierował moim ciałem tak dobrze że po sekundzie leżeliśmy na jego łóżku. Pocałunkami zszedłem na jego szyję robiąc mu kilka malinek. Jęknął przez co po moim ciele przeszedł dreszcz. Chwyciłem za rąbek jego koszulki i włożyłem pod nią ręce. Zadrżał co jeszcze bardziej pobudziło mnie do działania. Moje ręce powędrowały w górę zahaczając o sutki. Drażniłem je przez co Sasu jęknął kilka razy. Uśmiechnąłem się i otarłem delikatnie o jego krocze. On natychmiast zrobił się czerwony i mnie odepchnął. Spojrzałem na niego zdezorientowany.

-Stało się coś? - zapytałem dotykając jego ramienia.

Spojrzał na mnie. Zauważyłem w jego oczach smutek. Odsunąłem rękę i wstałem.

-Pójdę już.

Chciałem wyjść, ale zatrzymała mnie jego dłoń. Spojrzałem na niego.

-Nie wychodź. Przecież przyszliśmy tutaj żeby się pieprzyć.

Pokręciłem przecząco głową. Wyrwałem rękę z jego uścisku.

-Nie mam ochoty.

Chwyciłem za klamkę, kiedy poczułem jak oplata mnie w pasie.

-Proszę

Usłyszałem szloch i natychmiast się odwróciłem. Przytuliłem go i usiedliśmy z powrotem na łóżku. Uniosłem jego podbródek i spojrzałem mu w oczy. "Jest w tobie coś takiego co nie pozwala mi cię skrzywdzić" pomyślałem łącząc nasze usta w spokojnym pocałunku.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Mam nadzieję że wam się podoba ;)

Król Ciemności  (TOM 1)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz