Rozdział 1

96 10 4
                                    

Jestem Mela. Dokładniej Melania. Mam 14 lat, niedługo urodziny. Są wakacje. W tym roku wyjeżdzam na obóz harcerski nad morze bałtyckie. Myślę ze będzie fajnie.
Za 2 dni wyjazd. Jadę do miejscowości Władysławowo. Na 2 tygodnie
Spakowałam już najpotrzebniejsze rzeczy. Zostało tylko pożegnać się z moją przyjaciółką Moniką.
Zabrałam telefon i wyruszyłam do niej.
Zapukałam do jej drzwi , otwarła jej mama.
(Mama) Monika jest na góże.
(Ja) Dziękuje
I poszłam do niej. Z racji że nie widziałyśmy się miesiąc tak się w siebie wtuliłysmy że puściłysmy się dopiero 30 minut później. Ale niestety musiałysmy się znowu rozstać...
Świetnie się bawiłyśmy więc stwierdziłam że zostanę u niej na noc.
Robiłyśmy sobie paznokcie. Grałysmy na play station. Farbowałysmy sobie włosy i wogóle takie babskie sprawy.
Położyłysmy sie dopiero  4 rano.

Pod sam wieczór wróciłam do domu, spakowałam się do podręcznego bagaża i usnęłam. Byłam dosyć zmęczona po dwóch dniach świra 😜
Następnego dnia pobudka o 10. To u nas w domu norma. O 12 miałam pojawić się pod stadionem, czekać na autokar nad morze.
Spotkałam moją koleżankę a ta zapoznała mnie z innymi.
Kolejna mijająca godzina...
A autokaru nie ma. Czekaliśmy z niecierpliwością i strasznie się nudzilismy. W raz z druhnami (nasze opiekunki) zaczęliśmy tańczyć w rytmie różnych piosenek. Było dość miło. Nagle przyjechał autokar. Było juz dosyć późno (15-16) okazało się że autokar nie jest sprawny bo lampka się nie świeci.
W końcu ruszyliśmy siedziałam z moją nową koleżanką. Za mną siedział chłopak. Blondyn, niebieskooki, ładny. Ciągle patrzył się na mnie...
Amela ( z którą siedziałam) mówiła mi ze patrzył się na mnie gdy spałam.
Zaczerwieniłam się no bo jednak on był śliczny...
            Heeej 💕 To nowa książka
       Dawać gwiazdki a będzie next
                👌👌

Obozowa MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz