*4 miesiące później*
Mam różne dziwne fazy. Dobrym przykładem jest to że jak coś tak bardzo mnie nurtuje i zmusza do nietypowego zachowania, to znajduję się w coraz to mniej spotykanych sytuacjach. Od czasu, kiedy pojawiła się tamta kartka i 100 zdjęć, zacząłem przesiadywać w wannie. Wchodziłem do niej w ciuchach, siadałem i nalewałem do wody po brzegi - teraz mówię całkiem, a nawet bardzo serio. Brałem codziennie jedną taką kąpiel, zawsze w nocy i zabierałem ze sobą jedno zdjęcie wraz z zapałkami. Kiedy wanna była pełna, zakręcałem wodę i chwilę siedziałem w ciszy. Brałem zdjęcie, zapalałem zapałkę i podpalałem fotografię, patrząc jak znika przejęta przez płomień.
Tej nocy zrobiłem to samo co przez ostatnie 99... Tak, zostało mi ostatnie zdjęcie. Szczerze to cholernie się bałem, że coś się później stanie. No ale cóż... Miałem rację.
Ostatnie zdjęcie doszczętnie się spaliło, a ja poczułem jakby ukłucie w sercu. Było to dziwne, ale zignorowałem to i wyszedłem z wanny, odkręciłem zawór i wyszedłem z łazienki wcześniej upewniając się, że wanna opróżnia się z wody.
Cały wieczór towarzyszyło mi cholernie głupie uczucie. Pustka w komplecie z niepewnością i odrobiną strachu, z aromatem smutku i wyczekiwania. Skąd mi się to wzięło? Zapytajcie tego idioty Jimin'a, może on wam powie... A nie, chwila. Jimin to ja, więc się nie dowiecie, bo sam nie wiem o co mi chodzi.
Po niecałej godzinie szukania powodu mojego nietypowego samopoczucia powiedziałem sobie "Ehh... Jebać to. Idę spać." i poszedłem do swojej sypialni.
Przypominacie sobie co było 100 dni wcześniej? Czyżby powtórka z rozrywki? Otóż prawie...
Nacisnąłem klamkę mojego pokoju i wszedłem do niego, a tu kto? On... Wyglądał tak samo jak wtedy. Nic się nie zmienił. Te same włosy, profil twarzy i umięśniona sylwetka.
Przyglądałem się chłopakowi dobre kilkanaście sekund, dostrzegając, że cały czas bawi się trzymaną w ręce zapalniczką. Po chwili jednak odwrócił się w moją stronę, a ja zatraciłem się w jego cudownych, błyszczących, ciemnych oczach.
- Widzę, że za mną tęskniłeś. - powiedział pewny siebie młodzieniec, a ja w tym samym momencie oprzytomniałem.
- K-Kim jesteś? - zapytałem niepewnie, co mnie strasznie zdziwiło. Zwykle potrafiłem zapytać o wszystko bez żadnego strachu czy czegoś podobnego. Chłopak wstał i skierował swoje kroki w moją stronę. Zatrzymał się kiedy stał już na przeciwko mnie i nagle zbliżył swoją twarz do mojej przyglądając mi się.
- Suga. - przedstawił się wyciągając do mnie rękę. Bez zastanowienia uścisnąłem jego dłoń i również się przedstawiłem, po czym zapanowała długa, grobowa cisza.
- Co cię tu właściwie sprowadza? I kim ty właściwie jesteś? - wreszcie zdobyłem się na odwagę, żeby zapytać typka i dowiedzieć się czegokolwiek, jednak takiej odpowiedzi jaką dostałem... Przyznam szczerze i bez bicia, że się nie spodziewałem. Suga przyciągnął mnie do siebie i złączył nasze usta w delikatnym, jednak bardzo namiętnym pocałunku. Nie wierzę, w to co myślę, ale wtedy chciałem żeby ta chwila trwała wiecznie. Jego usta były tak miękkie i słodkie, co sprawiało, że miałem ochotę nie tylko na jego usta. Nie zdążyłem nawet jednak odpowiedzieć na ten pocałunek, bo młodzieniec odsunął się i popatrzył mi głęboko w oczy.
- Jestem twoją drugą połówką. - odpowiedział jasnowłosy chłopak z delikatnym, szczerym uśmiechem, a ja stałem lekko oszołomiony. Mimo tego czułem jakąś satysfakcję i radość, ale jednocześnie cholernie się bałem... Problem w tym, że sam do końca nie wiedziałem czego.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
'I need you, Fire Boy' wraca do gry!
Ktoś czekał~?
CZYTASZ
I need you, fire boy... ||YoonMin||
Fiksi PenggemarWidzieliście kiedyś jak pali się wasze mieszkanie, a następnie znikąd w płomieniach pojawia się człowiek? No może nie człowiek, ale sam do końca nie wiem kto to był... Jedyne słowa jakimi można go opisać to tajemniczy, przystojny mężczyzna. To wszys...