Rozdział 6,,Pomoc"

13 1 1
                                    

Odkąd tych dziwnych zdarzeń nie chciałam wychodzić z domu.
Rodziców wyjazd nagły troche pokrzyżował mi plany ale no cóż taki klimat.Oczywiście włączyłam TV na trudne sprawy lub inny taki serial ponieważ mam z tego beke.Około godziny 00:00 usłyszałam dziwny huk na zewnątrz pomyśłam że to ptak więc nie zwrałam uwagi niestety huk mnie denerwował i co chwile się powtarzał -.-.Wstałam nie chętnie z sofy i pobiegłam po kurtke i kalosze.Wyszłam z domu,zeszłam po schodach ostrożnie wolnym krokiem zbliżyłam się do miejsca huku czyli garażu,porozgłądałam się chwile ,odwróciłam się by iść już w domu.Zaraz gdy się odwróciłam coś spadło z dachu.Rozglądnełam się co tam spadło sama nie uwierzyłam oczom co ujrzałam stała tam postać okropniejsza niż poprzednia-białe oczy,była większa odemnie i posiadała potężne zęby i ociekająca z nich krew jej wygląd powodował ciarki na plecach pomyślałam że to znowu sen lub fatamorgana więc przetarłam oczy nic nie dało ona tam stała i się we mnie wpatrywała.Bestia się na mnie narzuciła też miała nie świeży oddech(Trzeba jej chyba polecić paste do zębów lub dentyste XD)Trzymałam lewą ręką głowe bestii by mnie nie ugryzła(kuźwa zkarzony wampir jakiś )Dziwnie to wyglądało nie powiem ,prawą ręką próbowałam chwycić patryk.Chwyciłam kij i odepchnełam poczware.To coś za mną pełzło z dużą prędkością O.O złapało mnie na noge,próbowałam się wyrwać i kopnełam w morde drugą nogą brzydala.Po chwili zrobiło się ich więcej
-Matka was więcej nie miała!!!-powiedziałam
Biegłam do drzwi do domu przecież bestia nie zrobi z buta wieżdzam.Próbowałam je otworzyć nic zjebały się...
-Kurwa zatrzasneły się!!-krzyknełam wściekła
Zamknęłam oczy ,myślałam że to koniec,westchnełam.Odtworzyłam odruchowo oczy.
Jedna z okropnych bestii narzuciła się gdy nagle,przybyła postać w pelerynie i kopnęła w twarz bestie.Teraz zauważyłam że postać w pelerynie ma budowe ciała chłopaka taaa późno się skapnęłam.Dwa pytania mi nachodzą do głowy...Pierwsze- Jak ta postać tak szybko przybyła i drugiego- Kim ta postać w pelerynie kuźwa jest!?
Chłopak w pelerynie się odezwała,zasłaniał mnie swoim ciałem.
-Co ja wam mówiłem świat śmiertelników jest mój!!--powiedział podenerwowany w trakcie gdy to mówił wziął mnie na ręce.
-Panie jak możesz ją chronić przecież to przekązka?-bestia zapytała i polizała się.
-Zamknij się krzywa mordo i weź swój boysbend i wypierdalaj no panie!!-odpowiedział chłopak
Demony się wycofały i pobiegły daleko przed siebie.
Postać w pelerynie mnie odstawiła na ziemie.Pelerynka mrugnęła do mnie miała takie same niebieskie oczy co wilk przypadek nie sądze.Odwrócił się i zniknął w ciemności.

Demon SecretOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz