Rozdział 2,,Szlaban"

22 1 0
                                    

Kolejna kłótnia z mna ona nie umie zrozumieć że dorosłam :(
-Jestem już dorosła mam już 18 lat -powiedziałam podenerwowana
-Masz same 2 ze wszystkich przedmiotów-krzykneła mama
-To nie moja wina:(
-To kogo?
-Tej głupiej pindy uwzieła sie na mnie i reszta też.
-Zostajesz w domu przez 2 tygodnie bez kompa i imprez puki nie poprawisz ocen
-Nie nawidze cie-powiedziałam biegnac szybkim krokiem do pokoju
Moja mama ma na imie Ania jest farbowana blondynka z zielonymi oczami ma obsesja na punkcie psów ,czasami traktuje psy lepiej od rodziny.
Tata-był ciemnym blondynem niestety zmarł ,potrącił go samochód .
Posiadam 2 starsze siostry Monike i Agnieszke.Aga jest introwertyczka od dawna jej nie widziałam bo znajduje sie w psychiatryku zaś Monika jest jej przeciwieństwem cieszy sie z życia i wogóle jest brunetka farbowana
Moja cała rodzina ma zielone oczy problem!? xD
Znajac mnie znalazłam pomysł by sie wymknąć na impreze
Co ja będe siedzieć w domu-powiedziałam cicho pod nosem
Postanowiłam że zrobie sznur z ubrań i zejść na dół .Powoli była 23:00 byłam wyszykowana w mała czarną i czarne szpilki.
Wziełam torebke.Schodziłam po linie powoli na dól ,myśląc jak będzie super na imprezie.Ogród za moim domem był tajemniczy jak byłam mała bardzo go sie bałam ale cóż stego wyrosłam stanełam na ziemi i ubieram szpilki.Usłyszałam szelest za krzaków myśląc że to wiewiórka  kontynułowałam poprawianie się  ,księżyc wyjżał za chmur za mną coś stoi czułam czyjąś obecność i nie świeży oddech,odwróciłam się a za mną stoi rozkładający sie człowiek taki zombie.Pomyślałam że to sen ale oddech był realny, postanowiłam uciekać.Biegłam do głównej bramy gdy straszna istota przestała mnie gonić.Odwróciłam głowe i patrzyłam na bestie,zaczeła sie szczeżyć.Postać uciekła,
Myśli-Co ją mogło wystraszyć?
Zaczęłam się rozglądać i potem...tam gdzie patrzyła zjawa
A na wprost jechała kareta prowadzona przez demony ,słychać było tupot kopyt.
-Na prawde?!-krzyknełam
Biegłam bałam się że mnie rozjedzie to wyglądało realnie.
Kareta była blisko mnie gdy w pewnej chwili coś mnie odepchneło lub ktoś.Pojazd znikął tak szybko jak się pojawiła.
Upadłam na ziemie zauważyłam osobe w pelerynie ona mnie odepchneła zauważyłam że uciekła przeskakując za płot .Zaczełam przymróżać oczy po chwili byłam nie przytomna.







(Przepraszam bardzo że długo nie było kolejnej cześci ,już jutro będzie kolejna ;) )
#BW

Demon SecretOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz