Jak się poznaliście?

1.3K 52 9
                                    

Scott McCall:

Nowa uczelnia, nowe miasto, nowi przyjaciele,perspektywy czy możliwości. Brzmi pięknie ale do czego zmierzam? No właśnie, jestem nowa w szkole jak i w mieście. Właśnie przechadzałam się po uniwersytecie poszukując sali chemicznej. Ta uczelnia jest tak dużo że już dawno się zgubiłam. Nagle podszedł do mnie z uśmiechem na twarzy pewien przystojny chłopak, na oko w moim wieku może trochę starszy.

- Hej! Jestem Scott a ty..

- (y/n) Miło mi Cię poznać Scott. Wiesz może gdzie jest sala chemiczna?

- Pewnie, zaprowadzę Cię tam. Nie pozwole by tak wspaniała dziewczyna błądziła po korytarzach uczelni.

Stiles Stilinski:

Jestem w parku czytając książkę mojego ulubionego autora - Paulo Coelho 'Zwycięzca jest sam'. Zaczęło padać więc musiałam się gdzieś schować , padło na najbliższe ogromne drzwo.

- Widzę że nie tylko ja szukam kryjówki.

Odwróciłam głowę w stronę wydobywającego się głosu by napotkać piekielnie przystojnego bruneta o brązowych oczach.

Theo Reaken:

Zatrudniłam się w dosyć popularnym barze by móc spokojnie zacząć studia i prowadzić dobre życie.
W pracy prócz roznoszenia zamówień, bycia miłym itp muszę radzić sobie z nachalnymi klientami którzy często pytają o mój numer lub godzinę końca mojej pracy. Właśnie podeszłam do jednego ze stolików gdzie siedziało dwóch pijanych mężczyzn.

- Dobry wieczór, w czym mogę pomóc?

- Witaj laleczko, może masz ochotę na jakiegoś drinka w naszym towarzystwie?

Westchnęłam zdenerwowana. Na początku takie sytuacje były zabawne ale z czasem to się zmieniło.

- Niestety nie umawiam się z klientami.

Chciałam się odwrócić i po prostu odejść by poprosić Martina o obsłużenie tego stolika lecz jeden z mężczyzn chwycił mój nadgarstek. Zaczęłam się wyrywać lecz to nic nie dawało.

- Puść. Ją. Teraz.

Wycedził ktoś przez zęby. Spojrzałam w jego kierunku. Wysoki mega przystojny blondyn o zjawiskowych oczach.

- A jeśli nie?

- A jeśli nie ,obetnę Ci fiuta i wsadzę w dupę. Czy wyraziłem się jasno?

Mój oprawca przestraszony puścił mnie przez co ja prawie się przewróciłam lecz złapały mnie silne ramiona blondyna. Na jego widok moje serce zabiło tysiąc razy szybciej. Wpatrywaliśmy się w swoje oczy jak zaczarowani. Posłał mi piękny uśmiech.

- Część piękna. Jestem Theo a ty?

- (Y/n) Dziękuję za pomoc nie wiem co bym zrobiła gdyby nie ty.

- Twoimi podziękowaniami może być wspólna kawa.

- Pewnie. Kończę za 5 minut, zaczekasz chwilę?

- Na Ciebie? Zawsze.

Isaac Lahey:

Byłam właśnie na cmentarzu. Niedawno straciłam moją starszą siostrę Katie. Lubię do niej przychodzić i posiedzieć blisko miejsca jej spoczynku. Może to dziwne ale wtedy czuję że jest blisko i mnie słucha. Spojrzałam w górę i przy jednym z nagrobków dostrzegłam bardzo przystojnego chłopaka. Miał łzy w oczach, więc postanowiłam tam podejść by go pocieszyć.

- Hej.

Chłopak spojrzał na mnie znad załzawionych powiek. Mogłam doskonale mu się przyjrzeć i szczerze nie pomyliłam się. Po prostu sekswony blondyn.

- Kim jesteś?

Zapytał zaciekawiony. W końcu rzadko zdarza się na cmentarzu taka pomoc w formie chęci rozmowy z nieznajomym o tym co go dręczy.

- Mam na imię (y/n). Przepraszam że Ci przeszkadzam ale zauważyłam że się trzęsiesz. Mogę ci jakoś pomóc?

Spojrzał mi głęboko w oczy a czas nagle się zatrzymał. Czy ja się zakochałam od pierwszego wejrzenie? Chyba tak. A raczej napewno tak.

Derek Hale:

Przechadzałam się po lesie obserwując jak wszystko zmienia się pod wpływem jesieni. Barwy liści, wygląd drzew, zachowanie zwierząt..
Nagle usłyszałam dziwny dźwięk za mną jakby warkot? Sama nie wiem. Odwróciłam się i oniemiałam ze strachu. Zobaczyłam dziwne stworzenie pół człowieka a pół wilka. Chciał mnie zaatakować lecz nagle z drugiej strony rzucił się na niego inny mężczyzna wilkopodobny, sama nie wiem jak ich nazwać. Mój 'bohater' wygrał starcie powracając do swojej ,jak sądzę, normalnej postaci. Gdy spojrzałam w jego oczy... to było takie magiczne, nieprawdopodobne. On też to poczuł, to widać.

- Dziękuję za pomoc.

- Jestem Derek a ty?

- (y/n).

- Piękne imię.

Odpowiedział z uśmiechem na twarzy. Tak zaczęła się nasza cudowna znajomość.

Teen Wolf / PreferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz