** 3 września **
Wstałam jak zwykle o 6.57. Nie wiem dlaczego. Wzięłam jakieś ciuchy i poszłam się w nie przebrać. Żeby nie było ubrałam się w kremowy crop top i czarne dżinsy. Włosy zostawiłam rozpuszczone a makijaż to nic. Po gotowej rutynie zeszłam na dół, aby zjeść śniadanie. Zrobiłam sobie tosty. Rodziców chyba nie było w domu. Nie mam pojęcia. Przypomniałam sobie że Maja ma mnie podwieść, a nie wie gdzie mieszkam. A przecież mojego numeru nie posiada. Jedynym wyjściem jest chyba Messenger. Pobiegłam szybko do mojego pokoju po telefon. Odblokowałam go i zobaczyłam wiadomość. Była ona od Dominika.
Dominik:
Podaj adres to podjedziemy po Ciebie za 15 minut 8)Zuza:
ul. Kwiatowa 8Dominik:
Wyjdź już xdPo tej wiadomosci wzięłam torbę, zeszłam na dół i ubrałam buty oraz kurtkę. Wyszłam z domu i od razu zauważyłam auto Mai. Podbiegłam do niego i Dominik otworzył mi drzwi. Podziękowałam, przywitałam się i pojechaliśmy do szkoły. Po kilku minutach byliśmy na miejscu. Wyszliśmy z samochodu i poszliśmy do budynku szkoły.
W trójkę byliśmy już pod klasą (Dominik poszedł do swojej klasy, a do nas dołączyła Ala)
Lekcje minęły jak zwykle. Szybko ale nudno. Po szkole z dziewczynami poszłyśmy razem do parku. W między czasie zjadłyśmy chyba z 5 lodów (bez skojarzeń xd).
- Zuza, Maja muszę wam coś powiedzieć - zaczęła mówić Ala
- No mów!
- Mam chłopaka!
- To gratuluję! - powiedziałam
- Kto jest tym szczęściarzem? - zapytała Maja
- Chyba pechowcem - zaśmiała się Ala - Twój brat kochaniutka
- Uuuu To taka grubsza sprawa? - zapytałam
- Tak,tak kochana XD - odpowiedziała radośnie
- Ile już jesteście razem? - z ciekawością zapytała Maja
- Od wczoraj xd
- No to mamy nowe świeże bułeczki z klasie - powiedziałam śmiejąc się
- Wtf? Co?
- Tak się u nas w podstawówce mówiło jak była nowa para - odpowiedziałam i wszystkie trzy wybuchliśmy nie opanowanym śmiechem.Spotkanie zakończyliśmy o godz. 18, ponieważ po Maje przyjechał tato. Szłam powolutku do domu kiedy nagle na kogoś wpadłam. Był to wysoki chłopak chyba z trzeciej klasy gimnazjum.
- Oj przepraszam naprawdę nie chciałam - powiedziałam lekko przygnębiona.
- Nic się nie stało młoda - powiedział trochę mnie uspokajając - Nie panikuj
- Wiesz każdy reaguje inaczej na takie czynny więc się nie dziw - powiedziałam lekko się uśmiechając - ja już muszę iść do zobaczenia
- Na razie
Odeszłam od niego i poszłam do domu. Gdy doszłam na miejsce otworzyłam drzwi. Ściągnąłam buty i pobiegłam w podskokach do mojego pokoju. Nie było bałaganu więc ja szczęście nie musiałam sprzątać. Ale nauczyciele musieli zadać zadania domowe. Ogarnełam trochę na biurku abym miała miejsce pracy i zaczęłam odrabiać lekcje. Bo skończeniu spakowałam wszystkie książki do torby i poszłam przygotować się do spania. Kiedy skończyłam rutynę sprawdziłam Social media i poszłam spać. Po chwili byłam w krainie Morfeusza.*****
LUDZIE!
W KOŃCU UDAŁO MI SIĘ NAPISAĆ TEN ROZDZIAŁ! KRÓTKI ALE JEST! CHYBA JEDEN Z TRUDNIEJSZYCH ROZDZIAŁÓW JAKICH KIEDYŚ PISAŁAM. WGL NIE CHCIAŁO MI SIĘ PISAĆ I NIE MIAŁAM WENY. ALE MOŻECIE BYĆ ZE MNIE DUMNI. POSTARAM SIĘ JUŻ BARDZIEJ SYSTEMATYCZNIE DODAWAĆ ROZDZIAŁY. NIE BYŁOBY DZISIAJ ROZDZIAŁU GDYBY NIE NAGŁY NALOT WENH DZIĘKI MAI MAZIARZ KOCHANI. CZUJ SIĘ WYRÓŻNIONA!
I JESZCZE CHCIAŁAM WAM PODZIĘKOWAĆ ZA 25 GWIAZDEK POD CAŁYM OPOWIADANIEM. DZIĘKUJE BARDZO ❤❤
DO ZOBACZENIA KOCHAMI ❤❤❤❤❤

CZYTASZ
Łupinka || Dominik Łupicki
FanficTakie ciekawe ff o Dominiku Łupickim Zapraszam do czytania